nauce technologii Big Data łatwo pójść na skróty. Łatwo też się zanudzić i sfrustrować. Dziś daję Ci INSTRUKCJĘ co zrobić, żeby skutecznie podejść do poznania tych fantastycznych rzeczy;-).

Notatki:

Proszę, oceń ten odcinek i podaj go dalej;-).

Ja nazywam się Marek Czuma. Jestem inżynierem oraz instruktorem Big Data. Jestem również założycielem Riotech Data Factory i Akademii Big Data.

Transkrypcja odcinka

[Transkrypcja automatyczna, mogą pojawić się błędy]

Poznawanie technologii Big Data może być fascynujące, może być naprawdę fajną przygodą. Ale może też być po prostu nudne, frustrujące, denerwujące. Chciałem dzisiaj ci opowiedzieć kilka słów. Co zrobić, żeby wybrać tu pierwszą ścieżkę? Co zrobić, żeby naprawdę poznać technologie i jednocześnie fajnie się bawić? No to co, ruszamy, witam w odcinku numer 22 Big Data po polsku. Cześć, witam cię w podkaście Big Data po polsku. Poznajemy tu wspólnie jak działa świat, który jak wiadomo zbudowany jest z danych i rządzony jest przez algorytm. Jesteś w dobrym miejscu. Jeśli interesującie technologie, biznes, społeczeństwo, lub pogłębianie swojego potencjału i to wszystko w kontekście danych. Ja nazywam się Marek Czuma, jestem założycielem Riotech Data Factory. W firmie, która pomoże ci zrozumieć Big Data, wymiarze technicznym i biznesowym. Nalej do kupka solidną porcję swojej ulubionej kawy, pakuj swoje rzeczy i rusza ich ze mną w tą fascynująco przygodę. Zacznijmy od małych historii, która mam nadzieję lepiej pozwoli nam zrozumieć o co chodzi i jak nie poznawać technologie. I to będzie małe zaprzeczenie tego co wiele osób dzisiaj mówi i jak ja przez długi czas też podchodziłem do poznawania czegokolwiek i nauki czegokolwiek w naszym Big Datowym. Programistycznym świecie. Jest rok 2018, wróciłem z wojską ze służby przygotowawczej i zastanawiałem się co dalej zrobić z życiem. Zastanawiałem się, bo kusiłam nieoczywiście najprostsza opcja powrotu do branży aplikacji łybowych. Natomiast dobrze wiedziałem, że tego nie chce. To znaczy to było po prostu łatwej. Wiem, że w filmie, który poprzednie odrzedłem, po prostu miałbym łatwe wejście. Znałem ten świat, dobrze się czułem, bo byli fajnie ludzie, więc ok, z jednej strony. Z drugiej strony wiem, że to był wybor tylko czy z tego komfortu. Więc samo to pomogło mi podjąć w zasadzie nie wracam. Uczę się Big Data, no własny rachunek, we własnym zakresie. I spróbuję coś zrobić albo wejść w projekty, albo rozknięcie filmę. Zobaczymy, natomiast wiedziałem, że chce ruszyć do Big Data. To nie była bardzo ciężka decyzja, dlatego że Big Data mus nowe już wcześniej, jeszcze pracując w aplikacjach łybowych i elastik celcz. I spark można powiedzieć, to było trochę lezanie loda przez szybe, ale jednak, o jakichś kontakt był. Po tej decyzji ruszyłem do roboty, ruszyłem do nauki. Bardzo szybko zdecydowałem i to była moja naturalna decyzja. Naturalne podejście chce robić projekt. Nie chce się uczyć tutoriali. Wolemić projekt, który ma jasny cel i dostosowywać do niego. Po prostu nauczyć się tego, co potrzeba do tego projektu. Jak też, myślę, tak też zrobiłem. O pierwsze tygodnie miesiące zeszłym nauce. Hadupa później, przyrzedz Park Solar. Projekt miała na celu stworzenie takiego, może powiedzieć, nie do końca prostego, ale analizatora Twittera. Zresztą do dzisiaj jest video na kanale rdfu. Zapraszam serdecznie. To jest pierwszy video i tam szerzej opowiadałem o tym, jak to jest zrobione. Po kilku miesiącach udało mi się dostać pracę, dostać robotę. I zacząłem dalej dobywać doświadczenie. Nie więcej projekt skończyłem po około roku. I co? Można powiedzieć całkiem spory sukces. Praca dość szybko. Kilka technologii poznanych. Dodatkowo projekt ukończony, co też się nie zawsze zdarza. sukces? Absolutnie nie. Można powiedzieć, że przez ten czas, przez kilka miesięcy, które ja poznawałem technologie, uczyłem się ich teoretycznie, tak naprawdę można by zrobić bardzo dużo. Ja, po roku, już pracując w komercyjnym projekcie, ciągle neliłem podstawy. Ciągle nie miałem pojęcia na temat fundamentów tych technologii. Tak naprawdę popełniałem błędy, które można by węlić w ciągu kilkudniowe, kilkudniowego szkolenia, co zresztą robię teraz. Teraz dokładnie toczy na szkoleniach takich grupowych, czy to na podczas kurszową line, przede wszystkim staram się wyeliminować najpoważniejsze problemy, najpoważniejsze błędy, które można popełnić. I mogłem, mogłem uniknąć tych będów, ale nie uniknąłem dlaczego? No właśnie, problemem było to, że wszedłem w projekt i chciałem się uczyć stricte praktycznie. Już ze szkołem miałem wyrobione pogądrzeń, nie lubię teorii, jak zresztą prawie każdy. Sam zresztą to się zapytajczy. Powiedziałeś, kiedykolwiek nauczycielowie, czy nauczycielce z takiej zdania, ja nie umiem teorii, ale umiem to powiedzieć po swojemu. Ja też nie lubię teorii, aż do momentu, w którym zacząłem poważnie zastanawiać się na tym, jak ja chcę się nauczyć konkretnej technologii, czy w ogóle, czy okolwiek. Jak jest wniosek z tego? Czy żeby nie robić projektów w mojej historii, czy żeby nie podchodzić do tych projektów, żeby wrócić i klepać teorię tak, jak to znamy zeszkół? Otóż nie, ani jedno, ani drugie. Dlatego, że nauka, technologii, nauka takich słłożonych rzeczy, to naprawdę kompleksowa sprawa. I oczywiście najważniejsze jest to, żeby umieć tej technologii zrobić coś konkretnego. I to jest punkt wyjścia, który powinniśmy mieć. Nie uczymy się technologii po to, żeby móc zajemponować komuś na grillu, że wiemy jak działa dropsparkowy. Uczymy się po to, żeby zbudować konkretną aplikację, zbudować konkretny system, ale jednocześnie, jeżeli nie będziemy mieli pewnych fundamentów teoretycznych, to zbudowanie tego samego systemu. A, zajmie nam dużo więcej czasu. B, zrobimy to na tyle źle, że może nam, no w skrajnej wersji, możemy nawet nie ukończyć takiego systemu. No bo chociażby nie będziemy wiedzieli jak porządkować nasz kod w taki sposób, jak układać nasz całe upiekacje sparkową, żeby tutaj sparkową, żeby nie wysadziło nam kastra. Żeby nie okazało się, że zasoby kastrasu zbyt małe, bo my zrobiliśmy coś tak nie wydajnie, że po prostu w pewnym momencie cały się zawiesza we wala, a my nie mamy co robić dalej. Bo nie wiemy, gdzie jest problem. Żeby wiedzieć, gdzie jest problem, trzeba znać to owie trzeba znać mechanizm, który stoi za tą technologią. Ale z drugiej strony, sama znajomość mechanizmu, to trochę niewiele. To znaczy mogę powiedzieć, jak w toli wiele rzeczy działa, ale później, jeżeli nie umiem tego przegóć na kod, to na nic my się to nie przyda. W związku z tym, wypraktykowałem taką siedmią punktową listę i chciałem się dzisiaj nią z tobą podzielić. Ale skoro już dotarłeś do tego punktu albo dotarłeś, to zachęcam, jeżeli korzystasz ze Spotify, wróć do ekranu głównego podkastu Big Data po polsku i proszę ocenie ten podcast. Dziem, że oglądar go dużo więcej osób niż ocenia, dlatego bardzo, bardzo cię proszę, ocenie to ważne dla mnie jako datfulcy. Jeżeli oglądasz na YouTube, daj subskrypcję, daj łapkę w górę, to też jest dla mnie ważne i przede wszystkim ważne dla algorytmu YouTube’a, który pozwoli tego typu treści ponić dalej i dać po prostu możliwość ludziom, którzy chcą się tego nauczyć, ich co poznać te treści, a nie ma o skąd. Także z góry dzięki, robisz dobrą robotę, tak niewiele czasem znaczy tak wiele. Wróćmy do mojej listy, mojej metody. Ta metoda nie jest ani teoretyczna, ani praktyczna. A może lepiej powiedzieć, jest i teoretyczna i praktyczna, dlatego że obie części, obie oba podejścia, nie są wcale innym podejściem, oba podejścia nie są wcale jakimiś rozdzielnymi punktami widzenia. To jest po prostu ta sama część, znaczy, co dwie dwa elementy tej samej całości. I to są dwa elementy, bez których ta całość po prostu nie jest całością i nie istnieje. Podejście teoretyczne nie stoi w końcu do praktycznego. Podejście teoretyczne jest konieczne, tak jak podejściem praktyczne też jest konieczne. Ja wedle określonych reguł buduje szkolenia, wedle określonych reguł buduje kursy i wedle określonych reguł sam, staram też uczyć siebie tych samych technologii albo nowych technologii, bo czasami po prostu sobie odświeżam. I bardzo bardzo chętnie pokażę ci, jak to robić. Rozumawę zastrzeżenie, oczywiście ta lista niekoniecznie musi być idealna, pełna. Jeżeli już się ucidam, zrób sobie nootatki, pomyśl, który punkt możesz skrócić, który punkt możesz wywalić, a może, któryś punkt chcesz dodać. Po prostu sobie to z modyfikuj, ale niech to będzie twoim punktem wyściowy. I jeszcze jedna rzecz. Zaraz ci przeczytam. Siedem punktów, po których teoretycznie z zasadniczo powinienem się umieć technologie, albo powinno się umieć technologie. Ale oczywiście niektóre punkty być może będziesz pomijać. Być może zupełnie zapomnisz o tej wście już podczas nauki, dlatego to, co jest najważniejsze, to trzy rzeczy, takie, które nawet jeśli weźmiesz najgorszy system na świecie albo brak systemu, to i tak wyjdziesz na swojej i tak nauczysz się tego, czy tam tego. Jakie są trzy rzeczy? Moim zdaniem, jeżeli wybierzesz źle, ale po pierwsze będzie, że wytrwały, wytrwała. Po drugie będziesz to wszystko robić systematycznie i po trzecie będziesz się tym bawić, to na pewno się tego nauczysz. Po prostu nie ma innej możliwości. Jeżeli osiądziesz i dzień podniło, będziesz spędzać godzinę półtorej, a trzy, cztery, pięć dni w tygodniu, ułożysz sobie tak, żeby ciągle przypominać, że to nie ma być nudna nauka i będziesz szukać sposobów, w jaki będziecie to sprawia off-ride, to po prostu po dwóch, trzech tygodniach miesiącu może po pół roku, ale się tego nauczysz po prostu. I może to zajęć mniej, może to zajęć dłużej, można to zrobić lepiej lub gorzej, ale grunt, że się nauczysz. Więc zapamiętaj. Jeśli nie zapamiętasz tej listy, to tam trudno. Ale jeżeli masz coś wynieść, to wynieść z tego odcinka to, żeby być wytrwałem, żeby robić coś systematycznie, żeby dobrze się przy tym wszystkim bawić. No dobra, no to wieczmy z naszą listą. To jest metoda nauki nowej technologii, oczywiście w świecie Big Data. I być może to jest bardzo ważna rzecz, dlatego że nie wszystko zapewne nie jest ubuńwecałna metoda badania wszystkiego, ale stricter pod technologię i to stricter pod technologię Big Data. Pierwszy punkt, poznaj podstawy. Co mam na myśli? Do wiecz się w ogóle, co to jest za technologia? Do wiecz się, co ona robi? Czyli czym jest i czym nie jest? I jak już poznaż podstawy być może jakieś ogólny zarezdziałania, nie wchodzi w szczegóły, chodzi o to, żeby zrozumieć o co w ogóle tam chodzi i co można dzięki tej technologii osiągnąć? No i takie wstępne założenia, tak wstępne ramie. Jeżeli to poznaż, to szybciutko przechodzi do drugiego punktu, czyli stwórz swój pierwszy program. I to jest bardzo ważne. Oczywiście, musisz wiedzieć jak to działa, dlatego ten pierwszy punkt natomiast nasz mózg bardzo szybko może się znudzić, tego jak najszybciej stwórz coś co działa. Nie twórz niczego praktycznego. I teraz wiem, że to jest coś co stoi trochę w opozycji, bo cały razz tej. Nie twórz niczego praktycznego nie ma to najmniejszego sensu na tym etapie. Próźniej tak, teraz nie, teraz jest i potrzebny przyczułek, od którego wyjdziesz dalej. Teraz jest i potrzebny program, który wiesz, że działa. Dlatego poznaj podstawy, a potem jak najszybciej już do swojego pierwszego programu, który być może zajmie 10 linie kodu, być może będzie musiał postawić jakąś maszynę wytualną, ale to wszystko. Stwórz swój pierwszy program. I leć, jak już stworzy pierwszy program, do trzeciego punktu, czyli uwaga dosystymatycznego zdobywania wiedzy. Bo w tym momencie masz już wylany taki po bardzo podstawowy fundament, w postacie jakiś tam, no właśnie podstaw tego co to jest, czym nie jest ta technologia. I masz już punkt wyjścia praktyczny, to znaczy, że masz już pewien obraz w głowie tego, no jak to działa i przede wszystkim nie ma takiego przytłoczenia, że nie wiadomo z którego punktu ruszyć. Więc teraz spokojnie można wylewać kolejne warstwy wiedzy. Najlepiej wylewać te warstwy wiedzy do swojej bazy wiedzy, o czym będę zachyliwszczą mówił. Natomiast gdziekolwiek byś nie wylewał, nie wylewała to rób to po prostu systematycznie. Dzień pod nią spisuj sobie kolejne obszary, rozpisz sobie na piefiakiś taką routmapę i kolejne obszary po prostu spisuj, poznając przez dokumentację przez tutoria, ale opowiadając być może komuś na jomemu, swoim bliskiemu albo nawet niech będzie gumowej kaczuszce. Kiedy masz wiedzę teoretyczną, tak już usystematyzowaną znacznie głębszą, bo niech to będzie, niech to będzie, ale i tektura też, żeby poznać większe zagłoski, to punkt czwarty jest z tym ścichle powiązany, przepłataj wiedzę ćwiczeniami. Widzisz, że coś już ma jakoś działać, to zrób po prostu ćwiczenie może być tutorial, może być jakiś kurs, grunt, żeby systematycznie przerabiać kolejne paczki ćwiczeń. One nie powinny być duże, dlatego że one mają potwierdzać konkretny aspekt pracy i gruntować wiedzę, która była wcześniej. Czwarty punkt, przepłataj wiedzę ćwiczeniami, to wiedzę, o której wcześniej się dowiedziałeś. Punkt 5 i tu się zaczyna najfajniejsza zabawa. Testuj ćwicz i baw się. Oczywiście to wszystko może być też w punkcie czwartym, ale raczej w punkcie czwartym chodzi mi o to, że czytasz na temat konkretnego zagadnienia i czytasz o tym, nie wiem, załóżmy, niech to będzie jakiś data skewnes w sparku, czyli dane są tam nie równo rozłożone, nie tak jak powinny. Ok, czytam jeden artykuł, drugi trzeci, jakiś tutorial, spisuje sobie to jak to powinno wyglądać, jak to wygląda według mnie i widzę już tutoriale z jakimiś ćwiczeniami, więc od razu ten ćwiczenie to ćwiczenie sobie przerabiem. Dzięki temu wiedzę teoretyczna zostaje od razu przerzucona w praktykę i bardzo często też różne nasze problemy, czy niedopowiedzenie się wyjeśniają, ale też również często rozmaite pytania się pojawiają. I to jest bardzo dobry moment, po prostu mamy punkt wyjścia, ale znowu zobiemy wiedzę, znowu sobie uzupełniamy ćwiczeniami i tak dalej. I po tym momencie przychodzi taki punkt, kiedy już mamy naprawdę sporo wiedzy i mamy ją pod lano bardzo sensownym sosem teori. Takich wiedzy, powiedzmy, mięsistej, architektonicznej, z dokumentacji, stutoriali. I teraz przychodzi moment na to, żeby testować ćwiczyć i bawić się. To znaczy, w ogólej sobie, że jesteś dzieckiem, dostajesz zabawkę. I co z nią robisz? Odpowiedź jest jedna, wszystko. Zrobisz pewnie na początku jakoś prostu rzecz, ale później spróbujesz bardziej zaawansowany sposób, a potem wymyślisz coś naprawdę dziwnego, co za dziwi każdego do dosłego. Więc tu, zrób dokładnie to samo. Jeżeli chcecie więcej, pochować na temat tego, jak podchodzić metodu dziecka, to jest w odcinku numer ileś tam. Zauwacz, sobie na liście. Cały odcinek było tym, dlatego nie będę tutaj więcej czasu na to poświęceć. Natomiast w tym momencie już możesz się zagłębić, może dać sobie kilka dni na zrobienie czegoś dziwnego. No po prostu pobaw się tą technologię, bo masz już odpowiednią wiedzę. I ta wiedza wystarczy, żeby zrobić naprawdę ciekawe rzeczy. Jak już się pobawisz, z takimi po mniejszymi rzeczami polecam usiąść. I tu jest szusty punkt do projektu. Zauwasz szusty punkt projekt. Jeżeli zaczęlibyśmy od początku, to co by z tego wyszło? No właśnie dokładnie to co w mojej historii, czyli zdobyłbym wiedzę bardzo powierzchowną. I zdobyłbym wiedzę praktyczną, która doprowadził, aby mieć może do tego punktu. Ale w sposób tak niewydajny, że prawdopodobnie w wielu innych projektach tamoja wiedza byłaby bez użyteżna. Natomiast w tym momencie mamy już i podstawową wiedzę praktyczną i naprawdę sensowną wiedzę teoretyczną. I już więcej teore nie musimy zdobywać. Teraz czas, żeby na, na, na, na, na być sobie taką solidną wiedzę praktyczną czy solidne doświadczenie na projekcie. Projekty, czyli coś w moim mnie maniu, coś co ma być praktycznego, większego, coś co ma rozwiązać konkretny problem i też coś co później fajne. Pomyślij nam pomoże w zdobyciu pracy, bo możemy to umieścić na GitHub i mieć jakich punkty do swojego potfolio. Ale niech to będzie naprawdę coś co robi jakąś sensowną robotę. I podejść do projektu metodycznie, zapłanuj go sobie. Uż czasowo jak będziesz go realizować, zastanów się jakich zasobów potrzebujesz do tego, żeby zrealizować, skąd może związać dane. W jaki sposób możesz to przerobić, przetworzyć te dane, jak możesz wizualizować efekty swojej pracy, a możesz gdzieś stworzyć strony, na który efekty pokażesz. To wszystko to może być fajny efekt projektu. I projekt jest tym, co naprawdę wynosi na inny poziom. I ja jestem fanem projektów i projektowego podejścia, ale z tym zastrzeżeniem, że mamy te kilka punktów wstępnych. I dobrze, skończysz projekt to co? G jesteś już nauczony, albo nauczono? No tak, jesteś. Naprawdę znasz już technologie lepiej niż wiele osób, które pracują nawet po parę lat komercyjnie, muszę powiedzieć. Ale prawda jest taka, że zostawcie jeszcze jeden punkt. Co to za punkt? Nazywam go dobre praktyki i zagwostki. To znaczy, że w tym momencie już na tyle dobrze umiesz technologie, że nie musisz uczyć się podstaw. Ale fajnie, jeżeli zacznież rozpisywać sobie rozmaite zagwostki problemy, a dlaczego ta technologia jest lepsza od innych, ale też dlaczego jest gorsza, jakie są jej słabe punkty. Jak to zrobić? Ja polecam wpisać w wyszkich walce internetowej, na przykład Google. Wpisz sobie nazwę technogi, a później spacja interview, albo pytania rekrutacyjne. Chodzi o to, żeby poznać w internecie na pewno są pytania na temat każdej technogi, więc chodzi o to, żeby poznać czego mogą pytać rekuuterze. Bo rekuuterze zazwyczaj idą od ogółu do szczegu, ale ten szczegół potrafił być naprawdę zagwostką i czasami potrafił być naprawdę podstępny. Więc jeśli poznasz pytanie rekrutacyjne, ale w tym momencie już nie będziesz uczyć się ich napamięć, nie będziesz wykuwać sobie, tak żeby świetnie wypaść na rozmowę rekrutacyjnej. Tylko to uzupełni twoją wiedzę podstawową, którą już masz, ideologiczną i prektyczną, o taką konkretne eksperckie zagwostki. A przy okazji przygotujecie też do rozmowę rekrutacyjnej z swoją drogą, w kursie fundament apaczy sparki i teraz fundament apaczy solar też to będzie zawarłem ostatni modu, który jest właśnie rozmowę rekrutacyjne, czyli symuluję taką rozmowę rekrutacyjną i o co ja pytam podczas rozmowę rekrutacyjnej w danej technologii. No dobra, no to jeszcze raz przelećmy te punkty. Pierwszy poznaj podstawy nic wielkiego, po prostu dowiedz się o czym jest ta technologia. Dwa stworz swój pierwszy program. On ma po prostu ci coś wyświetlić, najprostrza rzecz, kilka liniek, ale wiedzę daj sobie taką świadomość, że zrobię coś, co działa. Punkt trzeci wróź do systematycznego zdobywania wiedzy. Lokuj ją gdzieś, metodycznie idź do przodu, określ rołut mapę i dzień pod nią realizuj jej punkty. Punkt czwarty przeplata i tu wiedzę ćwiczeniami. Może być tutoriali, może być skutców, możesz sam wymyślać. Niech to będą proste ćwiczenia, które potwierdzają konkretną wiedzę teoretyczną. Jak już to wszystko wiesz, to testuj się, testuj ćwicz baf się dowoli. Staraj się zebsuj tę technologię, sprawdźcie gdzie słowa jest, punkty i wejdź tam po prostu. Jak już to wszystko masz i znudzą cię ćwiczenia i znudzicie testowanie to wchodź w projekt. To jest naprawdę jazda. Wchodź w projekt zrób coś praktycznego, a potem pochwal się tym na arenie. Możesz mi napisać jahętnie też rzuca na to okiem może opowiem o tym w podkaście czy na YouTube. Jak już projekt zostanie ukończony, czego bardzo cię życzę to 7 punkt, dobry praktyki i zagłoski możesz zrealizować to w formie przygotowania do rozmowy rekrutacyjnej i to jest punkt, który jesteś już naprawdę fajnym, dobrze przygotowanym z danej technologii, ekspertem. Takie jest moje znajem przynajmniej i to jest moje metoda w 7-rokach. Zamieszcza miło oczywiście w notatkach. Jak zwiększyć swoje szanse podczas nauki? Przede wszystkim, ile króć siadasz to zapewnij sobie odpowiednie środowisko. Zapewnij sobie odpowiednie środowisko, to znaczy z redukuj ilość rozpraszaczy i to jest najważniejsze rzeczy. Moim stanie. Ale też dostosuj pod środowisko tak, żeby było dla ciebie dobre. Jeżeli lubisz porządek to zrób, proszę mi tak. Jeżeli lubisz chaos, to niech będzie tak jak jest. Pracuj blokami. Ja jestem ogromnym zwolnikiem bloków. Jeżeli udaje mi się je wdrożyć do codziennej pracy, jeśli nie wdroży się w drogach. Więc blokuj sobie bloki, błuku i sobie bloki. Może tak to by powiedzmy w kanendarzu dogadaj się z rodziny, kiedy się uczyysz i wygospodaruj sobie tą konkretną godzinę, tą konkretne półtorej godziny. Może być wieczorem, może być serano, ale żeby się wiedzieć, albo wiedziała, że teraz jest czas na robotę, teraz jest czas na naukę. A kiedy nauka najlepiej wchodzi do głowy? Jak śpisz, dlatego wysypie się pożonnie. Ja może nie jestem największym autorytetem w tej dziedzinie, ale przynajmniej wiem, gdzie jest moja sława strona. I też staram się wysypieć. Dlatego ty też się wysypie, bo wtedy wiedza się ułada. Już nie mówiąc o tym, że koncentracja jest lepsza, więc sama nauka czy sama pracą będzie iść ci lepiej i będziesz z niej bardziej zadowolony. Lub bazę wiedzy. Kolejny mój tip, kolejna wskazówka, nie bazuj na tym, że przeczytasz i masz to w głowie. Spisz esencję z dzisiejszej nauki. W swojej bazie wiedzy. To może być pięć zdanie. To mógłby być trzy zdania. Ale nie one wskarzą o czym jest dany mechanizm. Trzy zdania? Super. To znaczy, że w twojej głowie to już zostanie po raz kolejny przetworzone. Kiedy wróciś do tych znań, będzie ci łatwiej sobie to przypomnieć. Buduj bazę wiedzy. To jest naprawdę fajne. Ja to też stosuję. I ma jej rot mapę. Monitor i postępy. Spisz okreśc w jaki sposób chcesz iść. Miej taki plan, który możesz odhaczać. No i właśnie jak masz plan, to możesz monitorować, jak szybko się poruszać na tej rot mapie. Nie masz rot mapy, to nie masz pojęcia jak szybko się poruszać. Możecie wydawać, że jesteś wymęczony i przemęczony. I w związku z tym masz poczucie, że ok, to dużo robisz. A tak naprawdę na rot mapie ciągle kleńcie się gdzieś w oku początku. Może być też tak, że mądrze poukładałeś sobie wszystko. I jesteś notory, czy nie wypoczęty. I wydajcie w związku z tym, że nigdzie nie idziesz. Nie ma postępów. Ale jeżeli będziesz mieć tą swoją mapę drogową, to te postępy zauważysz. Grunt, żeby wiedzieć, w którym punkcie pełno jesteśmy. I to takie kilka typów jest ich oczywiście dużo dużo więcej. Ale żebycie nie zawalić najważniejsze jest te 7 punktów. Najważniejsze jest też żeby być wytrwałem, żeby te 7 punktów realizować systematycznie. I żeby czerpać tego fan-rub, to co ci sprawia friday. To jest bardzo ważna rzecz, bo te technologie są naprawdę fascynujące, więc nie pozwól, żeby się nimi zanudził. Nie pozwól wklać sobie takiego trybu szkoły, że musisz teraz przelcić. I ja wiem, co mówię, bo ja walczę z tym też na co dzień. Ja staram się na co dzień przypominać sobie jak wielki. Mam przywilej, że mam dostęp do komputera, dostęp do internetu, dostęp do bardzo zaawansowanych technologii. Pomyj sobie, ile osób nie ma tego przywileju. A potem po prostu zacznieść z tego, korzystać z rupstym coś fajnego, ciekawego i dobra. I tego wszystkiego ciężyczę. Przypominam jeszcze o subskrypcji, o ocenie, czy tam lajku. Ale też jeżeli oglądasz na na YouTube, to daj znać w komentarzu, czy ty masz jakiś system i czy masz zamiar wykorzystać ten system. Jestem bardzo ciekawy. Jeżeli mogę cię pomóc daj znać bardzo chętnie przyjrzy się twoją problemowi, bardzo chętnie stanę razem z tobą do walki. A teraz to wszystko do zobaczenia za dwa tygodnie. Trzymaj się powodzenia. Cześć!


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *