Początek wojny, narodziny Syna, syndrom oszusta – te i wiele innych rzeczy towarzyszyło mi podczas pisania ebooka „Szlakiem Big Data”. Dużo emocji, mnóstwo wewnętrznej walki i… OGROM wartości, jaką oddaję w książce. Oddaję każdemu, kto chce zapoznać się z branżą Big Data.

Dziś opisuję co stało za stworzeniem ebooka, jak jest zbudowany oraz jakie emocje mi towarzyszyły. Smacznego;-).

Proszę, oceń ten odcinek i podaj go dalej;-).

Ja nazywam się Marek Czuma. Jestem inżynierem oraz instruktorem Big Data. Jestem również założycielem Riotech Data Factory i Akademii Big Data.

Transkrypcja odcinka

[Transkrypcja automatyczna, mogą pojawić się błędy]

Cześć, witam cię bardzo serdecznie w odcinku numer 17 Big Data po polsku. Cieszę się niezmiernie, że znowu się spotykamy i będziemy mogli spędzić chwilę razem. Tak, nawiasem przypominam, że dzisiaj jest odcinek numer 17, a nie odcinek 17, sądzę, że programiści zrozumieją, o co chodzi. Dzisiaj o bardzo ważnej rzeczy. Chciałem ci opowiedzieć o furtce do świata Big Data. O czymś, co przerwało taki mur ścianę oddzielającą nasz świat normalnych, zwykłych ludzi i świat Big Data, który mogliśmy gdzieś tam sobie pogądać, posłuchać, przeczytać o nim, ale nie było takie jednej rzeczy, które mogłaby nas tam wprowadzić. Więc ja mniej więcej, nieco około rok temu opublikowałem coś, co w zamierzeniu miało być i jest taką futką. Mam tu na myśli oczywiście mojego ebuka, nie tylko mojego, bo nie jestem jedynym autorem. Ebooka, „Szlakiem Big Data”. Chciałem ci dzisiaj troszkę o nim opowiedzieć, co to jest w ogóle za koncept, po co on powstał, jak może ci pomóc, co tam znajdziesz. Ale też, ponieważ jesteśmy w podkaście, wiesz być może już podkasty bardzo lubię, bo to jest takie bardziej osobiste miejsce. Więc nie muszę się nigdzie spieszyć, ale mogę sobie też pozwolić na powiedzenie paru rzeczy, których zwykle nie mówię. I z tego właśnie powodu dzisiaj opowiem ci nie tylko o tym, jak to jest zbudowane, ale też jak wyglądało, opisanie takiego ebooka od środka. Wiązało się to z moimi wewnętrznymi przeżyciami, emocjami, ponieważ dotyczyło i syndromu oszusta i było związane z wojną, nawet z porodem mojego syna, także dużo, dużo emocji. Mam nadzieję, że zabieram cię naprawdę w soczysty kawałek naszej podróży. I mam nadzieję, że zainspirujecie też do tego, żeby sięgnąć do lektury. Od razu powiem, że jeśli to zrobisz, daj mi proszę znać, możesz też napisać gdzieś na LinkedIn. Jak ci się podobało? Mam nadzieję, że bardzo, a teraz ruszamy. Cześć, witam cię w podkaście Big Data po polsku. Poznajemy tu wspólnie jak działa świat, który jak wiadomo, zbudowany jest z danych i rządzony jest przez algorytm. Jesteś w dobrym miejscu, jeśli interesują cię technologie, biznes, społeczeństwo, lub pogłębianie swojego potencjału i to wszystko w kontekście danych. Ja nazywam się Marek Czuma, jestem założycielem Riotech Data Factory. Firmy, która pomoże ci zrozumieć Big Data, wymiarze technicznym i biznesowym. Nalej do kupka solidną podję swojej ulubionej kawy. Takuj swoje rzeczy i ruszaj ze mną w tą fascynującą przygodę. Sanim przejdę do budowy, tego jak to jest zbudowany i dlaczego akurat taka niej inaczej musisz zrozumieć jedną rzecz. Koncept główny koncept tego, co to jest w ogóle za Ebok, co powstał i dlaczego tak wygląda. Dlaczego mataku formy to wszystko stanie się jasne, jeżeli opowiemy o tym nowaśniaka jest główna koncepcja. Jest to nierozerwalnie związany z koncepcją Rajo Tech Data Faktory, czyli firmy, która po prostu gdzieś tam się rodzi rozwija i która jest nad tym obłukiem i nad wszystkimi moimi działaniami. Więc jakoś jest związany z koncepcją RDEF-u, nie losłącznie, to nie losłącznie też chciałem ci o tej koncepcji opowiedzieć. Zanim zacząłem pisać zastanawiamy się, co ja chcę w ogóle zrobić, jakie mam być koncepc RDEF-u, co ja chcę zmienić, w jaki sposób chcę zmieniać. I to na początku przypominało dość dużą chaotyczną chmurę, myśli. I dłużej myślałem, no czasami wydawało się, że jest tym gorzej, ale w końcu coś zaczęło się pojawiać i pojawiła się jedna rzecz, jedna myśl, która jest do dzisiaj i jestem absolutnie przekonany, będzie do końca funkcjonowania RDEF-u, nawet jeśli mnie już tam w nim nie będzie. To jest misja tego, po co w ogóle ja chciałam, po co jest RDEF, bo nie jestem tu tylko po to, żeby zrobić jednoczeę drugie szkolenie, żeby napisać oddanych, był akurat takie mał hobby. Jak najbardziej lubię te tematy, powiem szczerze, że to jest pierwszy taki temat odda, na którym nie pochłonął, także poczułem, że tak, tu chcę się gdzieś rozwijać, możliwie tak duże, tylko się da, ale to nie jest, wszystko, nawet nie jest to najważniejsze. Od początku towarzyszała mi taka jedna myśl. Chcę, żeby te działania RDEF-u, jakiekolwiek, jakby nie podejmował, żeby one wpływały na rozwój Polski w kontekście big date’owym, w kontekście rynku o kartego date’ę, chcę, żeby wszystko, co robię, rozwijało Polskę w tym naszym obszarze, w naszej działce, w zrozumieniu, w uświadomieniu, umiejętnościach operowania nadanych, no po prostu wszystko, co jest tym związane, chcę, żeby to działało na korzyść mojego kraju i moich ludzi, i jeżeli teraz ty myślisz, to dobra, dobra. Spokojnie, poczekaj, wyzeźmy na dół, trochę nadmuchana koncepcja. To rozumiecie, w 100%, ale powiem ci, nie, to nie jest nadmuchana koncepcja. Wręcz przeciwnie, to jest jedyna koncepcja, która mnie jakoś podciąga mocni, i o tym opojem jeszcze za chwilkę, natomiast chcę tylko zaznaczyć, że dlaczego ta koncepcja nie jest nadmuchana? Ponieważ możemy sobie pomyśleć, czemu tych chłopiewu gadaż o tak górnolotnych tematach, górnolotnym podejściu, przy małej skali działalności LDP, natomiast zauważmy, trochę nasz błąd metodologiczny, logiczny, myślowy, skala działania. To jest zupełnie co innego niż powód i misja działania. Możesz działać w mikroskali i oczywiście mieć mikroefekty, ale misja może pozostać dokładnie ta samo, co kiedy działasz w makroskali, działasz z pełnym rozmachem globalnie. I jedyna koncepcja, która mnie pociągała, to właśnie to, jakich narzędzi by mnie to brał, bo narzędzia będą się zmieniać, już się zmieniły mocno od początku podejście się zmienia, model biznesowy się zmienia, to wszystko się zmienia i to jest OK, ale to się zmienia, żeby misja była jak najlepiej wypełniana. Jeżeli w biznesie, model biznesowy się mniej sprawdza, to biorę następny. Szczukam innych, ale najważniejsze jest po co tu siedzę. Znaczy, niezaczne nakle być sadownikiem. Mimożyt w poteższe jest oczywiście piękna rzecz. Natomiast nie realizowało, by to szczególnie misji uświadamiania w kontekście branży, opartej nad danych, opartej nad algorytmach i branży, która jak zaraz usłyszysz, jest arceniem naszej rzeczywistości. Więc niezależnie od tego, na jaką skaleciałam, misja zawsze będzie to sama. Ja rozmawiałem jakiś czas temu z moim kolegą Amerykaninem, sworydy, który jest też taki bardzo przedsiębiorczyj rodziny, sam teraz rozwija swój biznes i mieliśmy możliwość oczywiście pogadania o tych tematach, co było bardzo, bardzo przyjemne, bardzo lubiam Amerykańskiej podejście do biznesu, chociaż w niektórych aspektach wydaje mi się, że niekoniecznie wszystko chciałbym tutaj na nasz glące adaptować. Natomiast on mi mówi złej stary. Jeżeli ty chcesz robić większe pieniądze, duże pieniądze, te same kompetencje, które już masz, ten sam pomysł, który już masz po prostu zacznij stosować z naszymi firmami, pójdź do naszych firm Amerykaniskich, będziesz dostał pieniądze za swoje usługi produkty w dolarach i to będzie ta skala, to będzie to, co spowoduje, że przychody zyski będą znacznie większe. Chodziłem, ok, wiem, rozumiem to, mam to przemyślane, natomiast nie, my nie osobiście, ja to, że mogę robić dla swoich. I oczywiście, jeżeli spotykam się z Amerykaninem, Niemcem, Żydę, Mukańcem, obojętnie Junkolwiek, bardzo ścieżysz, że mogę poznać inne podejście, bardzo ścieżże, że mogę spotkać taką osobę, ale to, że mogę pracować dla swoich, że mogę zostawiać realny ślad u swoich, to jest to, co mnie naprawdę napędza, to jest to, co sprawia, że ciągle chce myśleć, jak ulepszyć, udyskonalić swoje usługi, co zrobić, żeby to szkolenie było możliwie dobre, żeby zostawiały jak najlepszy świedź ślad, bo wiem, że to zostaje u nas, po prostu, to ten człowiek, którego wyszkole, który przejdzie przez mój mentorii, który, którego spotkał na szkoleniu, zrobił mój kurs on na im obojętnie, ten człowiek później będzie działał tutaj w naszej gospodarce, będzie, musi je lepiej żyło, bo będzie czuł, że więcej umie, będzie więcej zarabiał, to jest moje podejście. I, a, w związku z tym, ja, wiedziałem, że to może być jedyna misja, i nic innego nie będzie tutaj, w sensie, cokolwiek innego tutaj wrzuca, to będzie sztóczny po prostu, tak, to, więc, tak tu imimy. Więc ta misja, z tą misją poszedłem i zaczem się zastanawiać, co zrobić, żeby to było więcej tej big day, ty, bo szczerze przyznam, bardzo mnie to zdziwiło, ale takich miejsc, które uświadamiają, które edukują, które pokazują od różnych stron świat big day, ty, jest bardzo mało w Polsce i nie tylko, ale w Polsce szczególnie nie, nie, nie, nie znalazłem zbyt wielu takich miejsc, oczywiście są, szczególne blogi, nie jest co jakieś tam artykuły, można sobie trochę rzeczy poczutać, ale nie ma tego dużo. I ja sobie pomyślałem, to jest bardzo dziwne, bo to jest branża, która się bardzo mocno rozrasta, natomiast świadomości za dużej, mimo wszystko nie ma, miejsc, które, do których można by pójść, jeżeli ja chcę się rozwinąć technicznie też nie ma, i przede wszystkim podstawowa rzecz nie ma też jednego miejsca, jeżeli ja chciałbym się w ogóle dowiedzieć, o co chodzi z tą big day to. No właśnie, i tutaj weszło mi taka podstawowa mej, że ja muszę zrobić coś, żeby można było zacząć. Muszę stworzyć takie miejsce, nawet jeśli to będzie jeden mały produkcik, coś od czego każdy będzie mógł zacząć. I przyszłymi do głowy dwie rzeczy, odnośnie tego, bo właśnie jak zacząć działać, jak zacząć pracować, pierwsza rzecz to, o której powiedziałem, żeby zacząć działać, to trzeba i ma się to będzie dla wielu osób odkrywcze, ale trzeba zacząć działać nie ma innego sposobu. I żebym ja mógł zacząć działać to oczywiście ja muszę zacząć działać, ale też, żebym ja chcę dać innym możliwość tego, że mogł zacząć działać. Nie chcę dać innym możliwość tego, że mogł sobie spokojnie bez stresu, bez zobowiązań popatrzeć, jeszcze nie działać, ale popatrzeć, dowiedzieć się, jakie różne rzeczy to wyglądają. To jest pierwsza rzecz, druga rzecz. Co to znaczy w ogóle, uświadamiać? No właśnie, świadomość to nie jest tylko umiejętności techniczne. Śadność to jest dużo szersza pojęcia, dlatego jeżeli ja chcę działać, to muszę działać na kilku płaszczyznach, takich jak ogólne podejście do naszego świata, chociażby po prostu podkastesz. Jak dane zmieniają nas, nasz świat, w jakim żyjemy, jak nas zmieniają dane, gdzie te dane są, jak akurat mnie działają, że inaczej nagry zaczynamy myśleć, jak politycy się posługują, że nie jest to dane mi, żeby nam różne rzeczy powiedzieć, itd. itd. ale też na poziomie meneżerskim, żeby meneżerowie prezesi generalnie zarządzające organizmami, organizacjami, czy to firma, czy organizacjami, non-profit, żeby oni rozumieli, co to jest, co to są dane, jakie korzyści mogą mieć, jeżeli będą te dane, jeżeli będą te danymi operować, to też aspekt, no właśnie polityczny, bo politycy jeżeli wielu największym organizmem, jakim jest kraj, ale też miasto, jakiej województwo czy stan, to są też ludzie, którzy muszą mieć się na moś tego, jak te dane dzisiaj obiegają, jak działa sztucz na innej gęcja, jak działają rozmaite algorytmy, które kierują naszym myśleniem, gdzie czychają rozmaite zagrożenia itd. itd. to wszystko jest konieczne, to zdobycia taka wiedza jest konieczna dla nich, to zdobycia, ale też oczywiście samo jądro, co jest prawe, czyli techniczne aspekty, ludzie, którzy chcą być niż nie rami, jakie dokładnie są technologie, architektura, infrastruktura, to wszystko jest siedzip samym jądrze, i to też jest element taki społeczny, element przyważam świadomościowy. Więc widziałem te dwie rzeczy. Po pierwsze chcę działać na wielu płaszczyznach, po drugie chcę stworzyć coś, co pozwoli zajrzeć do branży i zacząć z nią działać, zacząć się w to zagłębiać. I tak powstał pomysł na albuka. Pomyślałem sobie. Teraz branża Big Data wygląda jak wielki plac na którym dużo rzeczy się dzieje, ale ona jest ograniczona w takim murem, wokół nie jest takim murem, albo przynajmniej duży płot, i ciężko, cokolwiek zobaczyć wewnątrz. Wiemy tylko mniej więcej, jakieś tam urywki, co w środku jest, jak to mniej więcej wygląda, ale sami tam nie zajrzymy i właśnie dostajemy tylko urywki. Więc mi zależało na tym, żeby w ręce każdego, kto tylko chce wypuścić jedną rzecz, jeden produkt, który da możliwość przekrojowego spojrzenia na branży. Po co? Po to, żeby można było się po pierwszy solentować, jak to wygląda, a po drugie, żeby można było wiedzieć, w którą stronę dalej wuszyć. Już samodzielnie. Mam szeroką wiedzę, ok, wiem gdzie ona może być płytka, ale jest szeroka, to teraz wiem, który aspekt samodzielnie już chce poszerzyć, pogłębić, który aspekt mniej najbardziej interesuje. Może to będą te społeczne elementy, może to będą kwestie związane z gospodarką, a może to będą techniczne dotycząca architektury. Albo konkretnych technologii, przetwarzania danych, może składowania tych danych, a może wizualizacji, i takiej analityki, to wszystko można już rozwijać. Właśnie ma zakresie, ale żeby można było zacząć to rozwijać, to trzeba mieć świadomość. Po pierwsze, że te jeszcze istnieją, a po drugie, jak są łożone w tym całym ekosystemie. I za półm trwonoru postanowiłem sobie właśnie, że coś takiego powstanie i naturalnym dla mnie wyborem było to, że to będzie ebok. Dlaczego ebok? Po pierwsze dlatego, że już no mniej więcej wiem, jak to się pisze, bo parę eboków w swoim życiu wcześniej wypuściłem, więc nie jest to dla mnie żadnym takim technicznym wyzwaniem czy zaskoczeniem, jak to powinno wyglądać. Po drugie, to jest dla mnie najprostrzej. Ja piszę już od lat, rozmaite rzeczy, nieco dłuższe, więc pisać w miarę umiem i przede wszystkim lubię. Jest to dla mnie najprostrze. Z drugiej strony jest to właśnie najbardziej taki prosty, sposób dotarcia z jakąś wiedzą. Nie muszę mieć wideo, to nie musi być podkaz. Ja mogę sobie przekartkować, co to jest, oczywiście, bo to jest ebok jednak. Chodziesz z nami jedną osobę, która wydrukowała sobie mojego eboka z ten taki obrazek zdjęcie wydrukowanego eboka dostępna na signala. To było fantastyczne. Oczuć jeszcze głównie, że było w spotkryślonym ręcznie miejscem, gdzie pisałem, że raczej czytasz to na laptopie, smartfonie albo jakimś kindlu i pozdrawiam każdego, kto wydrukował sobie tego eboka. Więc ja też pozdrawiam, tutaj jeszcze raz wszystkie osoby, które wydrukowały sobie mojego eboka. Każdy, kto chce, może to przekartkować, nawet elektronicznie. A jeżeli chce się nad czymś zatrzymać, to się zatrzyma, popatrzy sobie, no po prostu dla mnie to jest najprostsze sposób jak można coś przekazać innym. No i pomyślałem, to będzie dobry sposób na wywalienie dziury w tej ścianie, w tym murze i postawienie tam futki. I futka, wiesz, to jest prosta rzecz nieduża, a z drugiej strony nie mała, dlatego że z jednej strony ona ci niczego nie zagwarantuje, ona ci nie da umiejętności, ona ci nie da tego, że nagle będziesz umieć się poszukiwać, tu technologią tam to urzestaniesz się ekspertem, nawet wymiarze jakiejś społecznych skutków rozwoudanych i algorytmów. Natomiast futka to jest coś takiego, że możemy uchylić. Wcześniej mieliśmy mur, mogliśmy tylko sobie tam popatrzyć, gdzieś poskakać, zobaczyć jakieś wyrywki, a teraz możemy otworzyć futkę, ciągle stoimy na zewnątrz, ale już widzimy wszystko, albo praje wszystko co jest w środku. Możemy spojrzeć objąć tą całą przestrzeń jednym z pojrzeniem i to był mój koncept tego, jak stworzyć ebułka. Co to ma być za ebułk? Dodatkowo, pomyślałem, to będzie darmowy ebułk. Zastanawiałem się chwilę, czy to ma być taki tani produkt, to mój droższy produkt, pomyślałem sobie nie, to będzie darmowy, bo to musi być dla osób, które nic jeszcze nie wiedzą, nie wiedzą, czego chcą, to już są ciekawe i chcą się czegoś dowiedzieć. Pomyślałem, ok, przyłoży się ten ebułk, nie będzie na o2 się zrobione, ale on ma być za darmo. A za darmo przynajmniej w kontekście finansowym było, żeby go dostać, no to zachęcam, żeby się zapisać do niu sleter. Więc zostawiesz imię, imię sądzę, że w dzisiejszych czasach dostawienie imię i mejla i imienia nie jest przesadnie dużą ingerencją i przesadnie wielkim kosztem. Więc darmowe ebułk, tak to my zmimy w przybliżeniu, który od uchyla tej świat bigdejtowy, możemy spojrzeć nowołaśnie z wielu, wielu różnych stron i teraz ci opowiedzieć, z jakich dokładnie stron można spojrzeć na tego ebułka. Całość, ja sobie pomyślałem, ok, wcześniej był tak, wpisuję w Wyszukiwarkę Internetową, słowo bigdejta, co to jest. I wyskakują jakieś artykuły, które z jednej strony nie są porywające, ale z drugiej strony są bardzo fragmentaryczne. Jak to artykuły na blogach? Nie ma czego tutaj mieć do nikogo żalu. Artykuły na blogu nie jest pracą naukową, ani książką, więc ma tylko dawać taką zajawkę. Pomyślałem to trochę mało, jak na najważniejszych, może najważniejszy ubramże na świecie, nie ma nic takiego większego, a jednocześnie nie będącego ogromnym, pomysłem na przedstawienie tego, czym jest branża bigdejta, może są książki, ale jednocześnie te książki też paradoksalnie są fragmentaryczne, to znaczy one opisują najczęściej jeden aspekt tego, co to jest bigdejta. I to są książki, które najczęściej są robione przez osoby, które nie są techniczne. Zawsze nie wiem dlaczego, ale mnie to troszeczkę wyrażniło, że na tematy, które są techniczne, wypowiadają się osoby nie techniczne. A ja osobiście uważam, że powinno być na odwróc, czyli techniczne osoby, które są z środka branży, powinny nie jako wyjść poza to branży do uczyć się do tego, jak te konkretne zagadnienie wpływają na inne aspekty, bardziej społeczne, ekonomiczne i dopiero takie osoby mają faktycznie fajne spojrzenie na to, co na branże znaczy i czym ona naprawdę jest. Więc zasebmy się, co my to ja jestem techniczny, więc po prostu wyjdę poza to branże, zresztą już wcześniej wychodziłem i spojrze jakie są aspekty konkretne, jak na co to wpływa. I pobierając Ebuka, tak z feudrogą, a dobra, jak jest duży to cię za chwilę powiem, pobierając tego Ebuka masz pięć różnych takich płaszczyzn przez które możesz przejść. Wielcza płaszczyzna została przezymniona zwana miękim wprowadzeniem. To jest opis taki dość krótki historyczny. Tego jak się to wszystko zaczęło. To nie jest oczywiście krótki, miał nam myślę, że w jednoczeę dwustronnicowe. Natomiast nie jest to jakiś bardzo obszerny wielki tekst. Tutaj się dowiesz, jak to w ogóle się zaczęło, jaka jest historia Big Data. Historia z mojej perspektywy, bo nie ma jednej wiadomo jasnej historii. Natomiast to, jak moim zdaniem Big Data się rozpoczęła. To nie było tak, że przyszła osoba i powiedział, że zaczynamy branży Big Data. Oraz jaka jest filozawiamy ślenia branży? Chodzi o to, żebyśmy tutaj mógł zrozumieć całość i żebyśmy mogli to zrozumieć czałość to warto zacząć lekko i przyjemnie. Więc to jest takie lekkie i przyjemne wprowadzenie. Jest tutaj głoglu w roli głównej. Jest to jak warto myśleć w tej branży, nawet jest konkretne zasady, które decydują o tym czy coś jest Big Data czy nie. Następna płaszczyzna w skróci spotkasz została przyznamy nazwana Big Data, rdzeniem współczesnego świata. To jest być może najważniejszy element, bo on jest motorem. Na pęducaj branży. W sum rozważania na temat tego jakie miejsce Mac Big Data w naszej rzeczywistości. I tutaj będzie opolityce, o gospodarce, obszymianach społecznych, nawet o kosmosie. Tutaj piszemy. IoT, interneto-finks, zresztą tutaj poznałem też drugiego współautora. Olafa, olaw pisał bardzo ciekawy tekst tutaj dotyczący IoT. Także chyle czoła, dzięki wielki jeszcze raz, bo to uboga ciło nie odpiewię tą książkę. I czemu to jest najważniejszy? Dlatego, że właśnie tak jak powiedziałem, Big Data jest z relceniem współczesnego świata. Bez Big Data współczesny świat nie istnieje naprawdę w serio. Po drużek kosmiczne wszelkie tyrady, polityków w mediach społecznościowych, wszelka dominacja, biktechów, nawet rozwój medycyny. To wszystko nie jest dzisiaj możliwe, bez nawet funkcjonowanie służstwa, sensualnych. To nie jest możliwe, bez danych, dużych danych i tego jak nie mi załądacie. Ja to już mówiłem setki racji, ale to stwierdzenie, że Big Data jest z relceniem współczesnego świata czy współczesnej rzeczywistości ich zaczęło się właśnie tutaj w Bukuszlakiem Big Data. I tu macie tutaj na wielu stronicach? Dlaczego tak jest dokładnie? Razem z historiami jest to masku, jest o trampie, jest o bamię. Dlaczego dużo ciekawie i bardzo bardzo serdecznie zachęcam, miał sobie ścież lubię tam sobie sięgać? Co jakiś czas? Kolejna płaszczyzna to już wchodzimy w takie techniczne rzeczy. Wcześniejsze miały nas najpierw lekkow prowadzić, później zaznaczyć taką dominację Big Data i pokazać w jakich miejscach dlaczego ona jest tak niesamowicie istotna. Dlaczego zmienia nasze życie na co dzień? A potem przechodzimy, jeżeli już wiemy po co to wszystko jest, to przechodzimy do opisu kluczowych technologii. Znamy już taki solidny kontekst nie tylko taki jakiegoś tam nakleślony trochę, ale naprawdę solidny kontekst po tych dwóch rozdziałach, znaczy po tych dwóch płaszczyznaf to czas poznać selnoczej technologii Big Data. Zaczynamy od przeglądu, żeby mieć takie pierwsze spójrzenie na technologie, żeby móc z góry sobie zobaczyć jakie w ogóle są rodzaje technologii, żeby się troszkę odnaleźć w tej jungle, bo jest mnóstwo technologii. I potem przeglądź jest klutowo poznajemy każdą osobą technologii. Oczywiście niech każdą jaka istnieje, ale każdą, która jest wcześniej wymieniona, łącznie opisanych jest około 40 technologii, więc ona bardzo dużo. I możemy oczywiście osiąść do tych, które nas jakoś bardziej ciekawiło, a możemy przerwertować wszystkie. Tutaj pole do popisu jest spore, przede wszystkim możemy sobie zobaczyć jakie rzeczy są wypisane i później już samodzielnie sobie zgłębiać. Znamy już znaczenie Big Data wiemy jak to się zaczęło. Wiemy jakie są technologię to czas przeszć do czwarty płaszczyzny, czyli do rozważania architektonicznych, bo to nie jest tak, że bierzemy jedną technologię i klikamy tam kilka przycisków, jest wszystko zrobione. Nie, rozważania architektoniczne układają nam trochę w głowie to jak całość może być ułożony, czy jak system może być ułożony, ale też jak technologię działają, jak one są zaprojektowane. Wydział w pozorom, ta płaszczyzna, te rozważania architektoniczne przydadzą się nie tylko inżynierom, tu gdzieś ludziom, którzy chcą zostać inżynierami, ale także meneczerom. To jest opis kilku rodzajów architektur, które możemy spotkać w branżę. Oczywiście też nie wszystkich, ale sądzę, że przekroły o fajnie opisane. Dlaczego meneczerom się to może przydać? Szczególnie ludziom, którzy nadzorują konkretne projekty, żeby lepiej zrozumieć o co chodzi, dlaczego akurat taka architektona nie inna, żeby mieć wspólny język z inżynierami. To jest bardzo, bardzo cenione. Ja to zawsze bardzo ceniłem, jak widziałem, jak widać, że meneczer wychodzi poza swojego excel, że poza swojej jakieś programy do wizualizacji, wychodzi trochę na to konkretną metodologię, organizacji pracy. I wchodzi, żeby zrozumieć co to są zadane, i jak działają konkretne te technologie, nie chodzi o to, że on ma być oczywiście ekspertem, ale żeby zrozumieć, jak te dane przepływają, to jest zasób. Jeżeli zrozumiemy, jak dane przepływają, i jak ten przepływ pochoduje, że różne elementy stały się inne, to będziemy dla pieje też zarządzać tym całym projektem. Ten aspekt przyda się oczywiście w pierwszej linii ludziom technicznym, nie wziąro, ale meneczerom także. Ok, i na tym etapie już mamy naprawdę bardzo sensowną wiedzę rozresowaną. Wiemy, jak w cała brąże się zaczęła, jaka jest jej rola we współczesnym świecie. Mamy konkretne technologie już poznane. Oraz umiemy to wszystko ułożyć nam więcej architektonicznie. To zostało ostatnie, nie zostało ostatnie połaszczyzna też na styku. Trzeba powiedzieć bardzo wyraźnie takim inżynielskim technologicznym i biznesowym. Bardzo popularny, modyny temat, czyli Cloud czy OnPremis. Jaką infrastrukturę powinniśmy wybrać czym się różnił tej infrastruktury od siebie? Czy infrastruktura chmurowa jest lepsza? Czy lepiej jest robić wszystko u siebie na swoich maszynach? No, jak się pewnie domyślaż, nie da się odpowiedzieć prosto, nie da się powiedzieć czegoś, czegoś inż to zależy. Natomiast da się napisać na ten temat krótki, rozdział. I na ten temat została takie rozdzielna pisane. Więc mamy te wszystkie pięć, płaszczyzn, które moim zdaniem fantastycznie opisują, jak wygląda branża, migdejta, masz spojrzenie i zewnątrz i odwewnątrz i spojrzenie biznesowej, zaznaczy się zesowo inżynielskie. Także zachęcam. Oczywiście Link do Ebuka jest w komentarzu, tylko w opisie do tego odcinka. Nie przyokali zachęcam do dołączenia do listy subskrybentów na Newsletter. Co tydzień, czy czasem nie troszkę rzadziej, jeżeli mi coś wypadnie, natomiast zasadniczo, co tydzień w środę dostajesz bardzo konkretny Newsletter, który mógłby być właściwie płatny, bo dostajesz tam trzy sekcje, nie tylko dowiadujesz się o aktualnościach, nie tylko wiesz co i co słuchać w świecie RDF-u, ale też dostajesz taką sekcję rozwojową, gdzie leś jest różnymi trikami, jak się lepiej rozwijać, jak się lepiej uczyć. Jako żDF to jest, właśnie, usiadam ją co do latczo szkoleniowa i sekcje techniczne, gdzie rozskmiłem konkretną, jak jakiś zagadnienie techniczne. Dodatkowo jeszcze dostajesz tego Ebuka i zniszki, które w skrajnych przypadkach mogłyś w tysiące złotych, także sądzę, że Newsletter opłaca się bardzo, bardzo, bardzo, bardzo. Także zapraszam, przerwi tego ten odcinek i wejdź teraz, żeby nie zapomnieć. A my wracamy. Wieś już, jak jest zbudowany, te pięć aspektów pozwoli ci poznać branże Big Data, bardzo, bardzo fajnie jak na sam start i potem możesz już ruszać. Możesz już roszać do przodu. To jest naprawdę niesamowite, że masz już tu wiedzę, która wystarczy, żeby samodzielnie głębiać branże. Oczywiście niekoniecznie, tylko samodzielnie, ale Ty już wiesz co się chcesz zagłębić. Chciałem Ci krótko opowiedzieć, jak napisanie takiego Ebuka, inną w ogóle ma stron, i jak napisanie takiego Ebuka wyglądało u mnie, ile mnie kosztowało. Mam tu na myśli wysiłek, jakiś swoją walkę węgnęczną, bo to nie było tak, że siadłem po prostu i ok, to za dwa dni będzie Ebuk. To trochę na początku myślałem, oczywiście w pewnej przesadzie, że tak będzie wyglądać, natomiast realnie okazało się, że to było bardzo dużo pracy. I ta praca, oczywiście była też czasowo było dużo pracy, ale ta praca zaczęła się we mnie. Ta wyzwanie, który było bardzo duże dla mnie, nie było duże dlatego, że technicznie jest ciężko napisać, tak jak mówiłem, Ebuk jest chyba najmniej skomplikowaną formą takiego kompleksowego przekazania wiedzy, ale we mnie pojawiło się bardzo paskudne odczucie nazwane w Płangielsku Imposter Syndrome, po polsku po prostu syndrom o 6. Co to takiego? Kiedy chcesz kogoś uczyć, szczegównie si chcesz to robić za pieniądze, na go pojawia się w tobie takie przekonanie, że ty nie jesteś, tyle warty, albo warta, co ty umieszczy, kim ty w ogóle jesteś, że masz kogoś uczyć, masz kogoś przekazać wiedzę. I coś takiego opowiło się wtedy. Nie pierwszy raz, i niestety nie ostatnich, natomiast ja wtedy bardzo mocno odczułem, co to znaczy syndrom o 6. To jest po prostu i mówię o tym pierwszy raz właściwie siedzielę. Tak publicznie. Natomiast nawet prywatnie się z wiele osobami dach, czyli nie dziłem poza moją żoną. Syndrom o 6. to jest bardzo upakażające odczucie, dlatego że ty chcesz zrobić coś, coś sensownego dla innych, ty chcesz dać coś innym, chcesz jeszcze na tym zarobić, i poświęcić się jakiej rzeczy. I bardzo mocno aż dogłębić ciebie, spotykać takie przeszwające poczucia, że nie jesteś godny, nie jesteś w warty tego, żeby coś robić, żeby coś zrobić. Nie masz takiej wiedzy. Na gle widzi, że w jak wielu momentach nie miałeś tej wiedzy, albo nie miałeś tej wiedzy, zastanawiasz się w ogóle, co kogoś, co kogoś powinien się robić, bo za tym, co już robisz w danym momencie. I moja, moje doświadczenie z tym jest takie. Zastanawiam się bardzo mocno, że pomyślałem sobie, a chodera, przecież i tak bardzo chcę po pierwsze rozwinąć, do filmy, podrogię, nie wyszło z czysto ekoistycznego powodu, to, że chcę wydać ebok, po prostu chcę się podzielić wiedzę. Więc pomyślałem sobie logicznie, rozpisałem sobie to przeanalizowalnie, pomyślałem tak. Napisz, że ebok, napisz założenia jaki chcę, co chcę, żeby ten ebok osiągnął. I po prostu pod koniec pisania eboka zastanowiasie, czy ten ebok spełnia te wymagania czy nie. To jest niezależnie od tego, kto go napisał. Ja mogę nie mieć kompletnie wiedzy, mogę mieć ogrom wiedzy. Jedyny, co ma znaczenie w tym momencie, w kontekście tego konkretnego eboka, to jest to, co znajdzie się w środku. Jeżeli napisałbym dzisiaj, tak, to sobie myślę, jeżeli czadzy bity bym i go napisał. Ale on byłby mega wartościowy. To czy nie powinienem go wydać? Powinienem go wydać. Oczywiście z dopiskiem, że z rzuby to jest to przykładowany przez czadzy bity, ale powinienem go wydać, bo on może kogoś ubogacić. On może spowodować, że ktoś zacznie lepiej rozumieć branży, bo w ogóle zacznie rozumieć branży. Więc pomyślałem sobie, nie zastanawię się nad tym, czy ty jesteś godny, warty, zokolwiek. Po prostu zacznie to robić, jak czegoś nie wiesz to się dowiedz. Masz ludzi, którzy są doświadczeni, to się ich podpytaj. Masz Google to zacznie czytać, przeczytaj opracowania naukowe. Nadrób to wiedzę, bo to nie jest tak, że jak ja wdaję, Buka to muszę wszystko wiedzieć w tym momencie. Lęcz przeciwnie. I to jest mój wniosek apel do ciebie, jeżeli chcesz kiedyś zrobić coś, nie myśl o sobie. Myśl o tym, do kogo kierujesz tą konkretną rzecz. Jeżeli na koniec swojego procesu trwczego ona będzie beznadziejna, to ty to zobaczysz. To będziesz wiedzieć, czy to, co stworzyłeś, czy stworzyłaś, jest ok czy nie. Udowcona nikogoś czy nie. Możesz komuś dać do przeczytania, które jest w odpowiedniej grupie docelowej, jeżeli to są osoby nie związane z branżą, to będzie ci łatwo z prawdą. Podobnie znaleźć tak osoby. I jak już znajdziesz, po prostu daje do przeczytania. Daj mi szczere filmy. Zabierz na obiad postaw obiad bez suchej chcę. Muszę słyszeć, tak szczerze. Nie wiem, żeby to nie było osoby związane z bizko z tobą. I po prostu posłuchaj. Czy to jest sensowne? Jeżeli to daje jak okolwiek wiedzę, to zostanów się, czy to jest wiedzę odpowiednia na twój zarobek, który chcesz na pieniądze jakich żądarz. Zastanów się tak jakbyś analizował, czy analizował, a nie swój produkt, nie swoją rzecz. I jeżeli chcesz wydać coś za darmo i to daje jak okolwiek wartość i oczywiście nie kosztuje dwóch miesięcy rezygnacji z pracy, żeby to zgłębiać, to super. To po prostu to wydaje. Bądź pokorny. Nie udawaj kogoś kim nie jesteś, ale pokora to nie jest poniżanie siebie. Syndrome oszusta dopada cię, jeżeli nie masz odpowiedniej pewności siebie i może nie mieć żadnego związku z tym, jakie tyle, ale nie masz umiejętności. Więc jeżeli masz tylko coś, czy może się podzielić, postaraj się to zrobić tak dobrze, jak tylko umiesz, a potem dowiedz się jeszcze więcej. Duczytaj i wydaj coś z czego będziesz dumny albo dumna i co przede wszystkim jeszcze raz powtórzę pomoże innym ludziom. Pomoże twojemu odbiorcy, to jest najważniejsze. Jeżeli to pomaga, to wydaj to nawet z poczuciem w stydu, że masz ten syndrome oszusta, bo to jest kwestia psychologiczna. To jest coś co może być niezależny od tego, jak jest obiektywny stan rzeczywistości. Ja tak sobie pomyślałem, po prostu wydam to niezależnie od tego, jaki ma być stan rzeczywistości, wydam to, jeżeli to będzie dobre. Wydam to, jeżeli to kogoś bogaci, a będę wiedział, czy u bogaci, jeżeli to przeczytam. Zaczem czytać, bardzo dużo musiałem doczytać i przyznaję to bezbicia i nie jest to na mnie żaden połud do w stydu. W sens przeciwnie tworzenie produktów dla innych nie powinno się odbywać wtedy, kiedy już wszystko umiem. Powinno się odbywać wtedy, kiedy umiem dostatecznie dużo i mam wolę, żeby dowiedzieć się jeszcze więcej. Czy tworzy kurs, on nań, czy tworzy szkolenie dla film, czy działam w mentoringu, czy właśnie wydaje Buka, to nie umiem jeszcze wszystkiego. Ale wiem, że się do uczy chodzi, bym miał siedzieć dzieninoc, to się do uczy tak, żeby finalnie mój odbiorca miał tu wartość. I przeczytam tego Ebuka, oczywiście czytałem go na bieżąco też, ale pod koniec wiedziałem nie miałem żadnych wątpliwości, że ten Ebułk ubłogaci czytającego. Że to jest bardzo dobra książka, po prostu nie miałem żadnych wątpliwości, włożyłem tam całe swoje serce ogromny wysiłek. I bardzo, bardzo dużo się przy tej okazji nauczyłem. Naprawdę nie wiedziałem sądzę nawet połowy tego, co wiedziałem później. Nie wiedziałem przed tym, jak to wydaje mi nawet połowy, jak nie więcej. Więc dla mnie to był ogromny rozwój i polecam ci to samo. Jeżeli chcesz ci gdzieś rozwinąć, postaraj się nauczyć kogoś innego. Nie musi być bezpośrednio. Możeż napisać Ebuka wydaj go za darmo, będziesz mieć ogromną wartość w wiedzy, którą zdobyłeś czy zdobyłaś. Powiedziałem ci, że kosztowało mnie to bardzo dużo pracy, ale pytanie jak bardzo dużo i co to w ogóle znaczy i wysiłku. Wysiłek oczywiście ten mentalny już wspomniałem, natomiast zajło mi stworzenie takiego Ebuka kilka miesięcy. Nie pamiętam teraz dokładniej, ile nie chce mi się nawet w tym grzebać. W fact, jednak, że przynajmniej parę miesięcy, z czego kilka tygodni bieć tego pisania i trochę czekania też na różne rzeczy. Nie chce się w to zagłębić teraz. Nie wszyscy podołali tak pięknie jak Olaf, więc w to się nie będę zagłębił. Natomiast łącznie parę miesięcy na pewno zajęło mi stworzenie tej książki. I żeby powiedzieć o takim kulminacyjnym punkcie, luty, połowa lutygo, tworzę pisze i pisze jak szalony, staram się robić głównie to, dlatego że wiem, że zaraz będę miał dużo więcej zajęć. Moja żona jest w ciąży, to słownie pod koniec ciąży i wiem, że zaraz przyjdzie na świat, już na naszym świecie jest, ale opuści swoje bezpieczne gniazdko, nasz drugi syn i po prostu będę miał więcej fantastycznej pracy. To jest niesamowita robota i zaszczyt móc opiekować się nowiódkim, świeżódkim, modelem człowieka, ale jeżeli wiesz, że to tylko przewinąć co jakiś czas i tyle, to się myli, że jeszcze oczywiście, jak wspomniałem o drugim synu, to wiesz, że jest też pierwszy zresztą, co tu dużo mówić, odpadł sobie odcinek numer zero. Usłyszysz jak przekonujecie do Big Day Ty właśnie nasz pierwszy synek i to przekonuje najpiękniejszy sposób na świecie. Więc dwójka maluszków to jest naprawdę fajne wyzwanie i też czasochłonne. A roboty jest dużo, więc ostatnie tygodnie dużo dużo pisania, natomiast to pisanie się nie zakończyło. Moja żona poszła do szpitala i ich spędziła w tym szpitalu kilka dni, jeszcze ze dwach obadajże dni czekając na poród. I w tym czasie, ja razem z moim starszym synkiem, zostaliśmy sami, poszliśmy do jako dziadków, moich rodziców i spędzaliśmy ten czas w gronie kuzynów, którzy okładł wtedy też na zodwiedzili. Zajęty byłem przez projekt, przez opiekę nad młodym i właśnie przez Ebuka. W praktyce wyglądało to, tak że ciągłudnia opiekowałem się maluchem i pracowałem w wieczorem i siadałem i dopóźni nocy pisałem Ebuka. Całem na prawdę, jak maszyna bez cienia wątpliwości mogę powiedzieć, dałem sobie wszystko. Dzień w dzień w momencie, w którym urodził się nawet drugi maluszek nic nie zmieniło. Usypiam młodego, siadałem do komputera, robię sobie jeszcze kawę, siadałem do komputera i na barzam w klawiaturę aż do świtu prawie rano projekt, najpewśniadanko, później zabawa, projekt zabawa, ululać i znowu do roboty, znowu dopisania. To był czas, nigdy w życiu, że byś takiego nie przeżyłem jeszcze tak bardzo intensynego czasu pisarskiego. Oczywiście nie mówię o tym, że w ogóle intensynego czasu pod kontynplacją, ale pisarskiego nigdy tak nie przeżyłem. Natomiast ten poród, to jeżeli jesteś datą, to wiesz, jak bardzo może być się emocjonujące wydarzenie, kiedy czekasz, aż zobaczysz pierwszy raz swoje dziecko i niestety jeszcze do tego się złożyło, że nie mogłem być przyporodzie przez wykrytego kowida. Nie mogłem być przyporodzie, co bardzo mnie zmacwiło, było dla mnie zdecydowanie, nie było powodem do radości, ale nie zmieniło to nic, po prostu czekając na jakiekolwiek informacje wiedząc, że już się zaczęło, po prostu się działem i pisałem. I to był bardzo ciekawy moment, dlatego, że mój syn to był bardzo emocjonujące, a dlatego doszła jeszcze jedna emocja. To są dwa, trzy dni po narodzinach mojego kochanego malucha, obiegła świat, przede wszystkim wszystkie polskie media, wstrząsająca informacja, że pierwsze bomby spadły na Ukrainy. I Rosja, która przygotowywała się do napaści, postanowiła zdecydowała się przekroczyć granice wejść ze swoimi wojskami i rozpoczęć bombardowania, rozpoczęć marsz na kijów. No i to było dla mnie przeplatające się emocje tego jak potoczy się wojna, tego co słychać u moich żony i u malucha, które oczywiście nie mogłem wejść, do tego opieka nad małym. I w tym wszystkim musiałem gdzieś zmieścić pisanie Buka, bardzo chciałem się wyrowić ze wszystkim do czasu, kiedy będziemy mogli spotkać i spędzić ten czas razem, cieszyć się naszym obecnością wspólną i w tym wszystkim musiałem zmieścić z tego Buka. To nie było łatwe przyznaje, ale to było na pewno ekscytujące. I to było też wyzwanie dla mnie takie organizacyjne, mentalne, w kontekście dyscyplinne, dlatego że jeżeli to teraz trochę przywykliśmy do wojny, chyba zdajemy sobie sprawę, no teraz się aż tak ciągle wszystko nie zmienia, ale wtedy każda godzina to były nowe informacje, szczególnie że Rosja nie ma. Nie, bardzo szybko ruszyli, bardzo szybkie mieli na początku postępy i niesamowicie szybko znajdziecie podkiowym, a to oznacza, że zmiana była ciągła. Ciągle dostawałyśmy jakichś nowe informacje, kolejne miasto zdobyte, tu mądre wysadzone, a tam Rosja nie jednak dostali łupnie, co będzie z prezydentem, wszystkie niósy, które pobudzały nas w sposób maksymalny, dlatego że też się chyba wszyscy zastanawiamy, co z nami. Jeżeli Ukranina nie przetrzyma, to co z nami? Co ja powiem zrobić, mając już na pokładzie noworotka, maluszka, jak ja się powiem zachować, oczywiście co z RDFem, co z Ebukiem, czy powiem, gu pisać, oczywiście też się pojawiły i na głupie tak naprawdę myśli typu, czy ja w ogóle powiem, to pisać z korot tutaj takie ważne rzeczy się dzieło. To wszystko było bardzo emocjonujące i trzeba było sobie z tym poradzić i zachęcam też do takiego przemyślenia jak sobie radzić w takich okolicznościach, to że mamy emocjonujące okoliczności, nic zwalnia z tego, że możemy przestać pracować nad tym, nad czym pracujemy, bo końcem końców emocje miają, a my powinniśmy dokładać staranżeby ten świat przed do przodu. Żeby nasz mikroświat też by do przodu, ale też by ten wielki świat, chociaż troszkę pchać do przodu. I tak wyglądało opisanie, jak Buka na początku pamiętam, że zastanawiam się jak i powinien być duży ten Buka. Wiedziałem od razu, że będę chciał, żeby on był dostępny dla społeczności mojej RDF-owej. Tak chciałem, żeby to był taki fundament budowania tej społeczności. W tym czasie do niustety stajesz na start bardzo fajną pigue, a potem w niusteterze i w różnych kontaktach ze mną przystępniamy podkast, płatne różne usługi dalej się rozwijamy. I to realizuję teraz, ale zastanawiam się jak duży powinien być ten Ebu, żeby to było sensowne. Na początku pomyślałem sobie tak, na pewno nie chce, żeby ten Ebu, kto była tylko taka ściema. Już spotkałem w swoim życiu tego typu Ebu, że to chociaż tam do niustetytera, a dostajesz dar moje Buki. Zapisujesz się wchodzić do niustetytera, a wchodzić do Ebu, a tam jakieś 12 stron, właściwie są myli czystej reklamy i głównie obrazków. I myślę sobie, ok, jak jakaś wiedza, więc ja pomyślałem, to jest zakłysk kampo. Prosuję tego, nie chcę szerzyć, czy już takiego moje wartości, nie pozwalał. Ja chcę dać coś mi się z tego konkretnego, a myślę sobie, ok, jeżeli zwykła reklamówka, ma nie wiem, ze 12 stron i to się to działa ludziom, to ok. Mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój m mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój m mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój m mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój mój m ale oczywiście to nie było zbyt rozsądne na szczęście przyszła refleksja, że okaj, jeżeli tak myślę to znaczy, że to jest naprawdę dobra lektura to ja to oddaję z warmo a potem w różnych płatnych już usługach daję dużo dużo dużo więcej dużo głębiej i niech tak wygląda jakość rdf u którą robię i od tamtego czasu się nic nie zmieniło w tej kwestii natomiast chciałem, żeby taki był właśnie fundament takie podejście tego typu wartości, żeby to stanowiło o fundamentie budowania społeczności rdf. Dlatego ebook jest pierwszym kontaktem w naszym newsleterze. W naszym newsleterze w którym dostajesz bardzo dużo mięsa, w którym dostajesz bardzo dużo zniżek w którym ty masz możliwość napisania do mnie, że chcesz taki materiał i ja taki materiał prawie na pewno zrobię. I powiem szczerze dzisiaj po około roku jestem dumny z tego ebooka, jestem dumny z tego ile w to włożyłem pracy, ale przede wszystkim z tego jak je duża wartość tam siedzit zupełnie zdarmo czekając to prostu na tych, którym się chce, chcę usiąść przeczytać, zrobić notatki i przanajzować swoje życie i swoje interesowania i zdecydować w którą stronę chcemy iść i takich ludzi chcemy i swojej społeczności. Dlatego jeżeli taki jesteś, taka jesteś bardzo serdecznie zachęcam. Nie musisz mieć sobie odbrzymie i przebojowości, myśl mieć chęci, być pracowity, pracowita i chcielić do przodu. To wszystko. Tyle na dzisiaj mam nadzieję, że w tym odcinku pokazałem ci trochę mojej kuchni tego jak wyglądają różne rzeczy, jak wyglądały, których w ogóle wcześniej nie opowiadałem albo prawie w ogóle. To były rzeczy dla mnie częściowo trudne, częściowe ekscytujące, ale na pewno rzeczy, które mnie nie zbudowały i które zbudowały RDF, dlatego chciałem też Tobie o tym opowiedzieć. Daj znać co ty uważasz na ten temat i przede wszystkim, jeżeli już z nasz ebooka to podziel się proszę w mediach społecznościowych albo napisz mi na mail, a gdziekolwiek co sądzisz, jak ci się to podobało. Dla mnie to jest bardzo ważne. Dziękuję ci teraz za ten czas wspólnie spędzony. Zapraszam cię do kolejnego odcinka za dwa tygodnie, który prawdopodobnie wrócimy do takich konkretnych tematów, szpiegowsko, mocarstwowo politycznych, także znów wielkie dane w służbie wielkich mocarstw. Tak sądzę, ale jeszcze zobaczymy subskrybuj obserwuj follow i cokolwiek. Każdym razie, żebyśmy się tylko usłyszeli za dwa tygodnie, a jeszcze teraz żegnam, życzę się miłego dnia, miłego wieczoru i cześć.


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *