Jak wyglądały moje początku w branży Big Data? Kompletnie inaczej, niż osób którym pomagam. Nie było ani bardzo jasnego początku, ani metodycznego planu. Było za to bardzo ciekawie!

Nie musisz jednak powielać moich błędów, a poznawanie Big Data i tak będzie ciekawe!

Proszę, oceń ten odcinek i podaj go dalej;-).

Ja nazywam się Marek Czuma. Jestem inżynierem oraz instruktorem Big Data. Jestem również założycielem Riotech Data Factory i Akademii Big Data.

Transkrypcja odcinka

[Transkrypcja automatyczna, mogą pojawić się błędy]

2018, najbardziej przełomowy rok mojego życia. Zaczął się od przejścia służby przygotowawczej w Wojsku Polskim. I samo to wystarczyłoby, żeby mógł określić ten rok jako dość nietypowy, wyjątkowy. Natomiast na tym się nie skończyło. W ręcz przeciwnie dopiero zaczęło się rozkręcać. Między innymi właśnie w tym samym roku ożeniłem się, czy też rozpocząłem zupełnie, zupełnie nowy rozdział zawodowy wchodząc do branży Big Data. I właśnie o tym ostatnio chciałem dzisiaj powiedzieć kilka słów. Być może też myślisz o wejściu do Big Data. Jeśli tak to super, to sądzę, że ten odcinek będzie dla ciebie szczególnie interesujący. Pokaż, jak to wyglądało, u mnie w moim przypadku. Ale przede wszystkim opowiem ci, czy może razem wyciągniamy z tego jakiejś lekcje, które weźmiesz po prostu do siebie i wdrożysz. Tak żeby uniknąć różnych głupich, nie byśmy się tego powiedzieć, sytuacji, czy po prostu skrócić drogę, którą ja sam przeszedłem. Nie wiem jak ty, ale ja już cieszę się niesamowicie na najbliższe pół godziny z tobą. Dlatego nie przedłużamy. Do boju. Cześć, witam cię w podkaście Big Data po polsku. Poznajemy tu wspólnie jak działa świat, który jak wiadomo zbudowany jest z danych i rządzony jest przez algorytm. Jesteś w dobrym miejscu. Jeśli interesującie technologie, biznes, społeczeństwo, lub pogłębianie swojego potencjału i to wszystko w kontekście danych. Ja nazywam się Marek Czuma, jestem założycielem Riotech Data Factory. Firmy, która pomoże ci zrozumieć Big Data, wymiarze technicznym i biznesowym. Nalej do kupka solidną porcję swojej ulubionej kawy, pakuj swoje rzeczy i rusza i ze mną w tą fascynującą przygodę. W tym momencie to jest 2 okresy. Dokładnie 2 okresy można podzielić moją terwierę zawodową tutaj w IT. I one zielą się mniej więcej na połowę, gdzie pierwsza część to okres, powiedzmy szeroko pojętych aplikacji webowych. A druga część to Big Data. Między nimi jest pewien obszar bufolowy, ale wszystko pokodaj. Oczywiście tutaj wstępie powiem, że nie liczę okresu studiów, jak od jakichś sami nauki. To, co wiedziałem po studiach, to że nie lubię na pewno wiele rzeczy lubię, w IT, na pewno nie lubię baz danych i sieci komputerowych systemów komputerowych. To trochę się pozmieniało. Biorąc po prostu, z czym pracuję to w dużej mierze. W szerokopiętych, bazodanowe systemy i ugrólnie pracę z danymi. Plus bardzo dużo roboty również serwerowo, to całkiem sporo się pozmieniowo. Natomiast zasuniczy o te dwa okresy można wylużnić w mojej drodze. Chodziesz je rozdzielam, to tak naprawdę najpierw zanim jeszcze przyszła Big Data. I zanim zakończyłem ten okres webowy, to Big Data już powoli wkładała się w mojej życie. W filmie to było bardzo fajne, że to jest film, która robiła aplikację webowę, robione w Rubion Reils. Natomiast ja szczerze powiem nie do końca się nam odnajdowałem. Nie w sami filmie, bo ludzie tam byli fantastyczni, ale jeśli chodzi o technologie, czy też w ogóle rodzaj technologii aplikacji webowych, to było po prostu nie dla mnie. Raz, że dlatego, że trochę nie szały taką pracę, ale frontę dowca z bekendową. Dwa za mało, po prostu za mało tam było rozkminy mówiąc wprost. Za dużo rzeczy było mocno ustandaryzowanych i za dużo było rzeczy, które były dla mnie główna robota polegała na tym, że musiałem się orientować. Jakie są standardy i jak się pisze w konkretnej technologii, a potem to robić. Natomiast mało było miejsce na inwencje, trójczą, mało było miejsce na takie chwilę refleksji, jak jakichś mechanizmy zbudować. I to było coś, czego mi bardzo mocno brakowało, szczególnie, że podczas studiów ja robiłem, uczyłem się gier komputerowych i tworząc gry, tam jest bardzo dużo rozkwinę. To, że tego mi brakowało i pewnym powiewem świeżości dla mnie był Elastic Selcz. Pamiętam, że dostałem taką możliwość wdrożenia do jednego systemu Elastic Selcza i w ogóle zorientowanie się, że coś takiego istnieje. Jak poczytałem o tym później, wdrożyłem, zobaczyłem, że dużo rzeczy tutaj można robić takich, że pracujemy z takimi intanymi, które zupełnie inaczej wyglądają. Są mniej ustrukturyzowane, Elastic Selcz zresztą w tamtym wymiarze nie wymagał aż takie struktury. Poza tym duże było rzeczy, gdzie ja mogłem posiedzieć i nikt też w filmie, albo prawie nikt nie miał gotowej wiedzy. Takie wiedzę, że ja miałem coś zrobić i wiadomo z góry było, że jest ktoś, kto to zrobi lepiej. Nie, ja musiałem uśmęść, poczytać, zastanowić się, a potem powodrożeniu już mechanizmu mogłem zobaczyć czy nie da się tego poprawić, mogą dopracować, to mogłem zrobić to na inny sposób. I to było dla mnie coś takiego ekscytującego dla ciebie, jeśli nie wiesz jeszcze czym jest Elastic Selcz to bardzo krótko. W taka technologia, tek zwana go full tekst certu, bardzo zaawansowa, dobudowania takich, bardzo zaawansowanych wyszukiwarek i przeszukiwania dużych dokumentów tekstowych, albo niekoniecznie dużych. Między innymi do przeszukiwania dokumentów tekstowych, bardzo zaawansowany sposób, między innymi, znajdujące jakichś literówki, mapując rozmaite wrazysz w kęsyno-niemów i tak dalej. I mogłem stworzyć coś, co było takim, na wzór taki, ale magii, że ta w tym momencie dla mnie to było super. I pamiętam taki moment, że ja chyba nie by za bardzo miałem co robić nie było dla mnie za bardzo z jakiegośś roboty, mogłem przeznaczyć trochę czasu na samorozuj. Pamiętam sobie, po pierwsze denerwuję mnie już robi, po prostu ten język mnie doprowadzał do szahu, dlatego że tam wszystko można było i nie do końca wiadomo było co się dzieje pod spodem. Robiąc coś, nie do końca wiemy jak pod spodem to działa, czyli też nie musimy wiedzieć. Ja pomyślałem tam się nie typowało, zmiennych, panował bardzo panowa, taka duża dowolność, ja pomyślałem, ja chcę mieć język taki skrzyjkości, gdzie dam typ języka, gdzie mam rozmaite kolekcje, nie tylko jakiś araj. Pomyślałem, pójdę w stronę skali, pójdę w stronę tego języka, żeby zobaczyć jak w nim się pisze i zobaczymy, może mi się spodoba. Zaszczołem pisać i pomyślałem, zrobię prostą sieć neuronową. Musiłam o tym przeczytać, bo nie wiedziałem jak to działa. I po kilku próbach udało mi się, naprawdę bardzo prosta, zmocząła tylko z jednego neuronu, taki perceptron, który nie umiał nauczyć się jakiś bardzo skomplikowany rzeczy, ale prosto operacje, or czy coś takiego faktycznie udało mi się zrobić, nauczyć się i to działało. I wtedy zobaczyłem, że mi się to bardzo podoba. Naprawdę to był kompletnie inny świat i dzisiaj chyba przyznam, że trochę też to mnie klęciło, że to był po prostu inny świat. Wiadomą, że jak jest inny świat, to też obietnicę z tym związanej możemy sobie wykleować w głowie troszeczkę ponad Stan. Ale wraz z Scalow pomyślałem sobie, miałem ten czas możliwości samorozwoju, pomyślałem zrobię aplikację w Sparku. Nie do końca jeszcze wiem, co to jest, słyszałem, że to jest coś fajnego. Zrobię aplikację w Sparku i zobaczę, jak mi się to podoba. Wyszukałem taką, jak zrobić taki system do clasteringu, gdzie grupujemy rozmaite frazy, które wpisujemy i szukamy podobnych do nich. Ja to zobaczyłem, jak to się robi w Pythonie. Natomiast pomyślałem, że to samo, że w Skali w Sparku nie powinno być problemów. Pomyślałem, że to jest to, co to jest, co to jest, co to jest z Sparku. Nie zaczęłem czytać, jak się z tym pracuje, czy to powinno się unikać, jak on jest zbudowany. Tylko potraktowałem to taką magiczną technologię z Różu. Można coś robić to jest fajne. Więc zajęło mi to wiele tygodni tak naprawdę, żeby zrobić to prosto bardzo aplikację w Sparku. I popełniałem wszystkie możliwe błędy, których nie popełniają już kursań, którzy chociażby przeszli mój kurs online Fundamenta Paczy Spark. To jest, ja projektując gumiałem w głowie również tą moment, w którym ja się dowiaduję jak wiele błędów popełniałem przy okazji tej aplikacji. Natomiast pracując elastik serczem, pracując ze Sparkiem zobaczyłem, że mimo wszystko i ze Skalał, że mimo wszystko jest miejsce, gdzie zupełnie inaczej wygląda to programowania i tworzenie systemów. Promyślałem, chodzę, ja tam chcę pracować. I później przyzad czas błuchorowy, czyli taki, w którym nie byłem ani w jednym oklesie swojej kariery zawodowej ani w tym drugim. I to było wojsko. Ja zakończyłem pracy w tej firmie wraz z grudnie 2017 roku. Miałem jeszcze tydzień czy dwa tygodnie ostatniego ostatnie roku, żeby sobie różne rzeczy podomykać. I na samym początku gadajesz do Błucha piąty stycznia czy łódź, więc jakoś tak na samym początku kustycznia 2018 roku zostawiałem wszystko w Łodzi, w mieście w którym mieszkam. I pojechałem do kielc zdobywać zupełnie inne umiejętności i poznawać zupełnie inne świat, który za bramą jednostki nie przypomina w niczym tego, co znałem wcześniej. I jeśli teraz zastanawisz się nad moim powodami, to już nie miałem ani chwili takiego rozmyślania w sobie, czy chcę tam pracować, słyszyć jako żołnierz, to absolutnie nie, że w wojsku takim zwykłym regularnym nie miałem zamieru być. Nie knięciło mnie to natomiast, wiedziałem, że chcę poznać po pierwsze. Mniej więcej jak się walczy miałem świadomy, że pójście do wojska nie będzie górsem jednostki grom, ale chciałem poznać chociażby podstawy. Taktyki zobaczyć z czym to się je, takie żołnierzki życie. A po drugie przygotować się, jeżeli coś przyjdzie nie tak, nawet badek wojny, nawet badek jakiegokolwiek konfiktu, chcę wiedzieć co zrobić i chcę też, żeby moje państwo wiedziało, że jestem zadeklarowany, że jestem hętny, jestem gotowy do tego, żeby coś robić, żeby być po prostu w tych strukturach. I po prostu tam poszedłem, zacząłem tą służbę i szczerze przyznam, że to był okrutnie owocny czas z dzisiejszej perspektywy. Bardzo dużo rzeczy mi się nie podobało, natomiast mnóstwo rzeczy też wyciągnąłem. No, no, no, może mnie mnóstwo. Jest kilka konkretnych rzeczy, które wyciągnęłem z tamtą, które nie skłamię, bardzo jesz, a ich powiem, że towarzyszyło mi każdego dnia do dzisiaj. Ale już wtedy, ja zaraz o nich opołem, ale chciałem powiedzieć, że przez całe wojską prowadziłem swój taki małynotatniczek, gdzie też jedną z rzeczy, które upreaktowałem, było to, co zrobię po wyjściu, bo to czas służby przygotowawczej trwał kilka miesięcy, co zrobię po wyjściu i jak ruszę do zgłębiania big day-ty. Jakie systemy chcę stworzyć? Ja naprawdę wtedy o tym myślałem. I nawet rozmawiałem z kolegami z sali, w której spaliśmy, natomiast jest kilka rzeczy, które bardzo, bardzo pomogły mi do dzisiaj mi pomagają, a w kalerze z tej bigdyjtowej, w rozwijaniu też realtektykta faktury i to jest przede wszystkim pierwsza rzecz, którą wyciągnąłem tam do tarłu do mnie, kim ja chcę naprawdę być. Nie tylko w kontekście jakimś zawodowym, ale kim ja chcę naprawdę być w kontekście tego, jaki chcę być. Zobaczyłem dużo złych rzeczy w wojsku, dużo takich, którym się nie podobały, ale też zobaczyłem takie przebłyski tego, na czym mi naprawdę zależy. Widziałem czego nie boję się tego powiedzieć naprawdę, nie na widzę i co pokochałem tam. I zauważyłem bardzo jasne punkty, bardzo jasne cechy, które łączą też rzeczy, których nie nawidzę i te, które kocham. I to, gdzie czułem się najlepiej, to wszystkie te miejsca, gdzie widziałem, że chcąc iść w to stronę powinienem się nastawić na bardzo ciężko placę, ale z świadomością, że chcę być najlepszy. To taka mentalność ludzi, którzy nie zadawają się z tanem przeciętnym, szukają czegoś absolutnie z najwyższej płyki dla wszystkich wojsku, taką, taką gwiazdą, do której można dążyć, są nasze jednostki specjalne. I nasz jednostki specjalne należą do światowej elity. Jeżeli jeszcze tego nie wiesz, to już to wiesz. Natomiast wśród nich chyba w sposób szczególny wyróżnia się jednostkę grą, która ma chyba najdłuższe, jeśli dobrze kojarze doświadczenie bojowe, jest niezwykle elitarną jednostką. I zauważyłem, że te punkty, które się podobają są związane z specjalcami. Ja się pąśnam, ok, nie chodzi tu o wojsko, nie chcę być żołnierzem wojsk specjalnych, ale ja chcę mieć tą mentalność, nie chcę mieć ten z tych podchodzenia do tego co robię. Jeżeli robię robotę inżynielsku, to chcę to robić na poziomie specjalnym, jeżeli szkole, to chcę to robić na poziomie specjalnym. I to jest coś, co zostało za mną. Już nas stałe, natrwałe wpisało się bardzo mocno w to podejście. Dyscyplina, to jest kolejna rzecz. Pęta gojska, szczególnie w kontekście szeregowych, nie uczy. Uczy odpowiedzialności na pewno. Być może powinno, nie mnie o tym decydować, ale nie uczy odpowiedzialności. Natomiast uczy, dyscypliny i to dyscyplinę można bardzo łatwo stracić po wyściu, ale jeżeli chcesz, to uzachować. Ja chciałem uzachować. I każdy go nie myślał o tym, jak lepiej podejść do swojej dyscypliny, jak ją podkręcić. Dlatego, że ona jest, jestem o tym głęboko przekonany, kluczem do sukcesu na wielu polach. I takie podejście raz z dyscypliną dwa z przykładaniem się do detali. Trzy z przygotowywaniem wszystkiego, w zawczasu to jest coś, co wyciągnąłem z tych kilku miesięcy w wojsku. I tu był dla mnie dla kuch szczególną osobą mój dowódca, nie tylko dowódca, ale też przywódca, bo miałem to szczęście, że trafię naprawdę tego przywódcy z krwikości mój kapral, który był bezpośrednim dowódcą, czyli dowódca maj drużyny, strukturę 6-80 osobowej, który miał doglądać tego, jak się rozwijamy, i my do niego mieliśmy pierwszy ich, z jakimikolwiek problemami, zarzaleniami, z kargawii, ale też teoretycznie można było pójść po prostu porozmawiać. I ja mogę dzisiaj powiedzieć, że to jest osoba, nie będę wymieniał jego nazwiska z szacunku do niego, ale nazwijmy go kapralem. Kaplon N był osobow, że sądży jest ciągle, które jak trzeba, to podpaliła nam ogień pod tyłkiem, wytrała nas także nie widzieliśmy, jak się nazywamy, ale kiedy trzeba było, to ja pamiętam, że ja mogłem po prostu pójść do niego i porozmawiać. I tak też było. Ja po prostu w pełnym momencie poszedłem, porozmawiałem o jakichś swoim problemie, ale właśnie nawet przyszłości, o doradzić się go, co on by widział dla mnie, wojsku polskim, jaka przyszłość będzie najlepsza z moimi aspiracjami, z moim podejściem, mieliśmy bardzo konkretną rozmowę. To był człowiek, który też umiał odpowiednio żartować, odpowiednią łapą dystans i jednocześnie się umiąt do nas zbliżyć. I to jest osoba, który zawdzięczam właśnie do podejścia. Jeśli mam coś robić, to robię to na serio. Jeśli trzeba się temu poświęcić, to trzeba się temu poświęcić. I nie ważne ile to wysiłku będzie kosztowało. Jednocześnie dobrze się przygotowuję, robię wszystko, jak to mówi po wojskowemu. I to jest coś co ze mną. Jest do dzisiaj, oczywiście nie w formie niezmienionej, ale jakoś ciągle ze mną chodzi. Jako może mały przykład mogę powiedzieć, że od momentu wyjścia każdego dnia praktycznie, każdego dnia zostawiam zmorzone ubrania, uważam to za jednym z fajniejszych przykładów. Składam kończę każdy dzień złożenie, ubranić, żeby wiedzieć, że następny zaczynam. Jeżeli nawet mi wszystko posypie wstany za późno, jest chaos, to przechodzę i widzę, że poprzedniegłynia w jakiś sposób przygotowałem się do tego obecnego. I to jest super. I powyścisz wojska po tych kilku miesiącach. Przyszło do mnie oczywiście pytanie co dalej. Oczywiście, po rę miesięcy później miał być mój ślub, ale co dalej? Czy mam wracać do stalej filmy? Czy iść zupę? Nie, يا eigenlijk이면 dostał mnie do przodu. I to nie było pewna declare. Dlatego że bardzo mnie inconvenientści. Bo w drugiej strony, yyy, ale nie zrobić tego. Bo tam nie tronnen nie trzeba nic poza tym, że tam są fajnie ludzie, tam są naprawdę świecznie ludzie po za atmosferu. Chłem się tam dobrze. ale technologicznie rozwojowo, ja po prostu się tam dosiłem. I to nie bławi na filmę oczywiście. I podjęto decyzję, że nie chce wracać, więc czasę najpierw za nim na poważnie rusząc big data. Jeszcze wydaje mi jednego ebooka, którego skomercje izowałem, pomagającego w takich ułożeniu swoich finansów o zamiastych, także jeszcze ten okres rozpoczęcia takiej żelaznej pracy big data i trwał. Ale w końcu kiedy się zdecydowałem, to mi się on idę w to i rozpisałem sobie pewien plan, zacząłem pracę i zacząłem poznawać technologie. I jakie to technologie zacząłem poznawać? Hadub, HDFS Jarn, przede wszystkim, no tego spark Solar H-Bace i tyle. Te technologie, które mam miałem nadzieję, pozwolą mi stworzyć coś fajnego, ciekawego być może później zarabiać na tym i miałem bardzo mocne przekonanie, że jeśli się uda, to chciałbym też pomagać ludziom, zdobyć jak najwięcej wiedzy tutaj i pomagać ludziom też się zdobywać, bo branżami się spodobało. I powiem szczerze, że pamiętam taki moment, ja nie na widzę tak normalnie od dawna od czasów studiów, tutaj już powiedziałem kwestii serwerowych, systemowych, tego typu rzeczy bardzo bardzo bardzo nie lubię. A konfigurując Hadupa na swoim maku, pierwszy raz poczułem, że to jest coś fajnego. I to ule taki dla mnie strzał, myślę, wow, jeżeli w tej branży może mi się spodobać coś, to zawsze było dla mnie u drenku, to to ja tu chcę być, to ja tu chcę działać, ja tu chcę się uczyć, ja tu chcę placować, ja tu chcę robić pieniądze, więc zaczniemy poznawać te kilka technologii, ale tak naprawdę ciężko powiedzieć, żeby je poznawał, tak jak ja dzisiaj polecam, moim kursantom, ludziom, którym przewodzę w programie mentolingowym, to zupełnie nie był tym poziom. Ja podchodziłem tak naprawdę atok z jednej strony, bez systemowego, jakiegoś podejścia, bez metodycznego zdobywania wiedzy, z drugiej strony od razu rzucałem się na głęboką odestrołem się, tworzycie jakieś projekty, ćwiczenia, które nie mogły być małe, one musiały być dłużej, one musiały prawdopodobnie mieć potencjał komercyjny i tak dalej i tak dalej. I to co dzisiaj chce ci powiedzieć, to nie lub tego, w prostu nie wtarzaję tego błędu, bo przez to zjadłem sobie przynajmniej parę lat na naukę, którą mogłem zrobić w parę miesięcy. Nie rali podchodzić do jakichś technologii, zrzup to metodycznie rozpisz sobie plan postępuj według określonych zasad, monitoruj swój postęp, szlifuj konkretne rzeczy, tak żeby wiedział czy wiedziała jak idziesz z tą konkretną technologią. Ja zaczęłem robić projekt od razu i da inspirowany też osobą, która mnie chciałgnąć na big day, zaczęłem robić projekt twitterowy, a to akurat polecam każdemu, o ile się jeszcze api nie zmieniło przy ostatnich użliwych zmianach twittera, to jak ja pracowałem z twitterem api było wymarzone do nauki pracy z danymi, wymarzone i polecam jeżeli się to nie zmieniło, to zacząć jakiś projekt związany z twitterem właśnie. Można robić baczałowo, można robić streamingowo, można dostać dane, które z jednej strony mają konkretną strukturę, bez drugiej strony wewnątrz tej struktury znajdują się różne luki, różne dość znaczące różnica, więc jest poligon idealnie skrojony pod naukę big day ty, moim zdaniem. To co zaczęłam to zaczęłam robić projekt, projekt był ambitny, moim zdaniem. Zresztą teraz możesz zobaczyć, to jest pierwszy video na YouTube, przez długi czas nie wiem żadnego innego videona YouTube. To jest pierwszy video na koncielar tej wyjtow aktory, gdzie opisuje ten projekt, to jest analizator twittera, czyli projekt, w którym pobieram odpowiednio dane z twittera. W trybie ciągle mnie ciągle je pobierałem, zapisywałem do ich byi za bazy nieleracyjnej związanej z Hadoopem, po czym analizowałem te dane, przetwarzałem na wiele, wiele sposobów. I indeksowałem w Solarze. Solar to skoraj jest bardzo podobny do Elastixelczej, jeszcze pamięta, że Elastixelczej, który dzisiaj wspominałem, Solar jest bardzo podobny do Elastixelczej, też pozwala tworzyć za wansowaną Wyszukiwarkę. I na samym końcu do tej go Solara był podpięta moja aplikacja elityczna, która ztworzyłem, gdzie można było wyszukiwać dojść za wansowany sposób. Twity albo osoby, po wielu rzeczach, których nie ma w twitterze, a który ja sam tutaj wyliczyłem. I to projekt dzięki, którą poznałem te technologie, dzięki, którą mogłem spiąć w całość te technologie. I to był też projekt dzięki, którą mogłem ten wynik, ten efekt jakoś przedstawić, magrać wideo, pokazać jak to działa. I to ciekawe, ja zacząłem u siebie na maku to robić, ale projekt nie skończył, u mnie na maku, projekt skończył na klastrze. I to był kolejny element i to akurat był element, który bardzo ci polecam. Nie ograniczyłem się do tego, żeby pobierać gdzieś z internetu gotowe, wiltualne, maszyny. Ja pomyślełem nie, ja chcę stworzyć cały klaster, Big Data, caelka serha dupowy. I kupiłem sobie dwa pecety, zainstalowałem tam Hortonworksa, boję, uczestna alternatywa dla klaudery, czyli dystrybucji Hadoopa. I ruszyłem do działania. I co ciekawe, może bardziej groteskowy, ten klaster był jedno-noudowy. I jeden naut 16 gigabaitów ramu, nie wiem, na batera, bajt z dysku, to był mój klaster. Ja tam zainstalowałem bardzo, bardzo, bardzo, bardzo dużo technologii na tym Hortonworksie. I to jednej strony niekoniecznie był dobry pomysł, bo dużo lepiej można zrobić różne rzeczy. Nie tworząc takiego jednodądowego klastra. Z drugiej strony ja się przecież uczyłem. Ja się ucząc, mogłem zobaczyć jak to wszystko działa. Mogłem zainstalować te rzeczy i instaurując bardzo dużo rzeczy poznałem. Bardzo mocno się rozwinowym, przez sam fakt, że zainstalowałem klaster. I jeszcze jedna rzecz, ponieważ tam było tylko 16 gigabaitów i bardzo dużo technologii. To musiałem bardzo ostrośnie manewerować tymi ustawieniami, żeby te technologii się nozałem. Nie pozjadały. I dzisiaj ja podajęcem każdemu. Szczerze, w rynku na sercu, poajsem każdemu, kto chce wejść w Big Data i nie tylko tak. Posmakować, ale myśli sobie, ok, ja się będę tu rozwijał. Wejdź na legro. Wpisz PC. Znajdź się jakiś tani komputer K2, komputery po 32 gigabaitra. Mogę robić cudaw. Naprawdę można robić bardzo fajne rzeczy, bo masz dwa PC-ty, które sam konfigurujesz. Od A do Z, ucząc się konkretnych technologii, nie robiąc tylko tutoria, ale wgryzając się, zagłębiając się, możesz przyjeżdż do schrzańic, nie ma problemu, postawisz drugi, a potem na tym możesz testować, możesz robić systemy i to jest cały klaster przeznaczony pod twoje potrzeby. Może produkcyjnie dwa, dwa PC-ty, dwa razy PC-ty nie wypaliłoby jakoś szczególnie. Ale jeżeli ty robisz swój jakiś projekt rozwojowy, to jest świetne. To jest znakomite. Ty się nauczysz bardzo dużo, a dodatkowo może zrobić naprawdę fajne systemy. Także ja bardzo polecam. I w ten sposób nauczyłem się podstaw big day. Podem przyszła praca komercyjna, gdzie dostałem się co tu dużo mówić, nie dlatego, że byłem fantastyczny, ale dlatego, że akurat była pilna potrzeba, ja się nawinąłem i przebę do projektu. I w projektu też fajnego, w którym dużo rzeczy poznałem, on nie na początku troszkę przytłoczył, ale poznałem naprawdę sporów. Nie staram się szybko nadrabiać te braki. Z tak technologiczny akurat był bardzo podobny do tego, co ja robiłem. I to był osobę. Z drugiej strony też poznałem architekturę ITL, Live, Narzywo, w praktyce. Więc tam zdobyłem pierwsze szliwy i pierwsze. Pierwszy raz zobaczyłem, z czym to się jej jak to działa. I tu można powiedzieć, kończył się moje początki w branży big day. Ale nie kończył się początki w branży szkoleniowej, bo dopiero one przyszły. I bardzo szybko akurat dostałem możliwość przeszkolenia kilku osób. I to przeszkolenia nie byla jakiego w ramach przekroowego szkolenia, której dzisiaj mam w swoim ofercie, a które z ludzi, którzy nic nie wiedzą, obig dayta, umieją tylko programować. Robi z nich, unionów, ludzi, którzy potrafią robić big dayta i to na dobrym poziomie. I ci ludzie dzisiaj są świetnymi fachowcami, które chcę przeszkolił. Przeszkoliliśmy, bo to był parę osób na demesja organizowę to szkolenia. Później te inne też oferty szkoleniowe, stopniowo zaczynały się pojawiać. Ja byłem otwarty i coraz bardziej otwartym pozobaczyłem, że mnie się to podoba i że chyba jestem w tym niezły. I zacząłem świadomie dążyć do tego, żeby wyplacować swoją formułę. I dzisiaj poniekąd ta formuła jest, ale ciągle ją dopracowuję i nie na tyle jest dobra, że mógł powiedzieć z czystym sumieniem, już zakończyłem swoją robotę, teraz mogę tylko uczyć. Nie, ciągle tutaj czuję, że jest jeszcze sporo rozdo zrobienia. Natomiast sądząc po fenikach wszelkich ankiet, wszelkich badań, jakby idzie kursantą po kontakcie z nimi, mogę chyba stwierdzić, że trochę sukcesów już na koncie jest. No dobrze, zbierzemy się to końca, lekcje. Jakie lekcje z tej mojej dość nietypowej drogi możemy wynieść. Pierwsza rzecz, metodyczna nauka i to jest najważniejsze rzeczy. Zaczynałem z branży Big Data, nawet jeśli chcesz utlkoliznąć, aby być może zwłaszcza wtedy, nasta w się na metodyczną naukę. Nie lub czegoś odchok. A, zobacz, no wpiszę jakiś tutorial. Nie, bardzo szybko się zniechęci, już popełniesz wszystkie możliwe błędy i zaczniesz od zera. Zamiast zaczynać od zera po jakimś czasie i już na samym początku podejśmy to od zera. Przygotuj sobie plan, zobacz jak to się powinno robić. Obserwujmy kanał będęł też mówił, zapis się u mnie na nią slater. Na nią slaterze piszę jako jedną z trzech sekcji jest sekcja rozwojowa i w sekcji rozwojowej piszę o różnych rzeczyach związanych z nauką. I spotkają też swojego mułu zgłady, nie tylko jakby sprzedróż z nauką. I przygotowałem nauki Big Data. Także zapraszam do niej slatera. Przy okazji poczytasz ebuka, szlakiem Big Data. Jedyny taki polskie ebuk Big Data. Więc nastaw się metod na metodyczną pracę. Co dalej? Przygotuj się. Przygotuj się przed wejściem do brancze. Nie oczekuj, że znajdziesz stasz w którym ktoś filma będzie chciała cię nauczyć. Jako golasa zupełnie go. Fachu Big Data. Przygotuj się najpierw zrób jeden krót drugiej trzeci nauczycie kilku technologii. Zrób projekt, który możesz pokazać postaw klaster Hadoopa, żeby pokazać, że wiesz o co chodzi i tak dalej. Miej już potwoli o przygotowanym. Zanim zacznież pracę komercyjną. To czy przygotujesz się zaresztelko od ciebie. To czy dostajesz komercyjną robotę nie. Ale to czy przygotujesz się? Czy będziesz mieć doświadczenie umiejętności wiedzę? To zależy już tylko od ciebie. Zagażuj się. Jak już będziesz mieć projekt i będzie ten projekt, powiedzmy, pierwszy komercyjny. Będą patrzyli też jak idzie zaangażuj się. Jeżeli masz pierwszą pracę, to daj więcej niż bierzesz. Siedź, wyłącz Facebooka, włącz tinktina, wyłącz tuba, chowaj komórkę. I w 100% zamuszy się w projekt wtedy, kiedy go robisz. Jeżeli zobaczysz, że coś się do zmiany do poprawy zaproponuj poprawy. Zaproponuj, że ty coś robisz dodatkowego. Daj z siebie więcej niż bierzesz w ten sposób dużo szybciej się nauczysz niż tylko drifujący. I zacznie szybciej znajdziesz też ludzi, którzy myślą podobnie jak ty, którzy też chcą dawać więcej niż biorą. I dzięki temu nagle się okarzę, że ty też bardzo dużo bierzesz. Więc zaangażuj się w pierwszy projekt, ale też zaangażuj się w naukę i przygotowanie przed. Tak jak już mówię, możesz skonfigurować swój klaster. Możesz tworzyć sobie właśnie środisko. To wszystko jest w twoim zasięgu. Pytanie tylko, co ty wybierzesz, co ty zrobisz. Nie oczekuj, że można przejść po łepkach. To nie jest branża, która jest budowani mera, kietko-smicznych. Ale to też nie jest branża, w której można po prostu przejść po łepkach. Zresztą nie wiem czy jest jakakolnie branża. Więc to żył te lekcje z mojego… Poz moich początków 2018 roku i 2019 też pewnie. Moje początki. Mam nadzieję, że ci się podobało. Daj znać o tym na ten temat, czy ci się podobało, co ty o tym sądzisz. Daj znać w jakim jesteś momencie. Czy zaczynasz dopiero? Czy będziesz zaczynać? Czy już jesteś po etapie? Jeżeli ci się podobało, proszę ocenić to w miejscu, w którym to oglądasz. Daj komentarz. Będzie mi bardzo miło, jeśli podasz to w swoich medjach społecznościowych. Chcę też również zaprosić do Newsletter. Real Data Factory wysyłam tam nie tylko aktłaności. Dotyczącego co dzieje się na filmie. Ale też dwa, dwa sekcje zazwyczaj jedna, techniczna, druga to rozwojowa. W sekcji rozwojowej. Właśnie myślimy na tym, jak planować naukę, co zrobić, żeby się lepiej skupić i tak dalej. Sekcji technicznej opowiadajmy już o technikach konkretnych technologii. Zwykle na poziomie podstawowym. Ale zaawansowane smaczki też się znajdą w tym roku. I co tu dużo mówić? Dostajesz jedyny taki ebook dotyczący branży Big Data. A dodatkowo jesteś w uprzywilejowanej grupie, jeśli pojawiał się jakieś produkty. Jeżeli będziesz, twoja filma będzie potrzebować zlecenia, to też dostaniecie gratis. No jednym słowem być wśród Newsletterowców. Real Data Factory po prostu się opłaca. Zachęcam serdecznie, zapraszam na blog. Robka. To jest Data Factory. Kom tam zobaczysz sobie. Ebuka. Zapisasz się na Newsletter. A teraz ja żegnam się z tobą. Trzymam za ciebie kciuki. Wierzę, że się uda. Czy chcesz wejść do Big Data? Czy chcesz się tu rozwinąć? Czy może? Chcesz po prostu trochę poznawać. Trzymam za ciebie kciuki. I bardzo, bardzo mocno w ciebie. Wierzę. Trzymaj się, to wszystko na dzisiaj. Do zobaczenia za dwa tygodnie.


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *